Maeklong
Market w Tajlandii, niedaleko miejscowości Rashiki, to targ, chyba
jedyny taki na świecie. Czynny codziennie, oferuje przede wszystkim
żywność i odzież. Znajduje się na gorze torów kolejowych,
którymi kilka razy dziennie przejeżdża ciuchcia, a po poznańsku
mówiąc – bana.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3l9z0NspHJ-eU_VdBhuJsGDz_1dIugxVe-DgNjePChF8vMXbFTXe-xCWpVv-CBNdfRJToii77KYsnDNecjfwvlXPT1ioolgDTACafitEzqoeU8j29olmBK4iGoWBsxCCJqLyobfJGYPk/s1600/4787574-3x4-700x933.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKIyIquLBnJBfCmGDVJIlWPuqG1elAQ8jV2Qu4zb8HTsXU3rZk2XIkW-FIfdQuQ1moFOpw6Oiv4bob3f5Tt7AT-PWr26pUSWV3yZtyn9OwW1y-OAMRLR8po6bXHPqiqUs9ro-I-ivuchM/s1600/a26371_1_97bcf0b3.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxzYnoh72Yuh4-gjp8-MqyWLGwDVy1L4wZqoaTRkzv2aXZ1blGGgwyuj0X1yFk39K0NBQ1efZe8PU8ZNdkFE0zbEFhUN81lUzm_lppa8ukV91DJvpRocdM4OKV8fVbEF70yZ0mV8i_Tr4/s1600/maeklong-market.jpg)
Sprzedawcy mają mocne nerwy, towar
usuwają w ostatniej chwili, a pociąg prawie ociera się o stragany.
Wrażenie robi to w zasadzie tylko na turystach, miejscowi są
przyzwyczajeni do takiego ekstremalnego handlu.
Potrzeba - matką wynalazków! - ale współczuję, i maszyniście, i handlującym!
OdpowiedzUsuń