I znowu trzeba by powiedzieć –
Rosja to nie kraj, to stan umysłu, styl życia i bycia.
Fotki nie wymagają komentarza,
jedzcie, pijcie i rozmnażajcie się! Przekazujcie swoje geny, będzie
weselej na tym już i tak najweselszym ze światów.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6ZVBB7ii1J4yeO1-j2NdudTszK1lYgViD0WTEMWjJaACuw6IpQ521S-yzQiYuAtAzmiijjqziti7q6rOJcr6aiHBtpZM-V5RcCk_wfFSrltDoecBBEyecnjd3ATNE0JrM1G339Nda25A/s1600/4.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYHx8I4tCp2-LO-sCPICbUSOvGN2JTkP7vlv0sXgyciOrt_cJRhei1RxAP8Vrp_E9CI7A_EqZHYXRORa6tFt-NRB56Krmrj4_hYFqCSiFKhvLwU4-5ViOg0x7Ju5pvVBcb3_xdRwQNoWQ/s1600/6.jpg)
Jak to pisał Benedykt Chmielowski,
autor „Nowych Aten": „głupim ku nauce, mądrym ku zabawie".
Świetne zdjęcia, ale z rozmnażaniem, żadne z nich mi się nie kojarzy. - co najwyżej z uciechami życia! I całe szczęście, bo uciechy życia po rosyjsku, są " spicyficznym " zjawiskiem.
OdpowiedzUsuń