Ta sprawa to kolejne kuriozom policyjno
- sądowe, a dotyczy śmierci dwóch policjantów, którzy ruszyli w
pościg za piratem drogowym. Opisał ją Piotr Machajski na portalu
Gazeta.pl (Uciekał Wisłostradą. Zginęło 2 policjantów.
"Niewinny")
Piotr Jasiński
pełnił służbę patrolową w nieoznakowanym radiowozie na w
śródmieściu Warszawy wraz z Piotrem Naleśnikiem. W środku nocy
dostali od dyżurnego informację, że Wisłostradą ucieka przed
policją biała alfa romeo. Włączyli się do pościgu. Tyle wiadomo
na pewno.
Dalszy ciąg zdarzeń opisują inni
policjanci. Dziennikarz nie wspomina jak się tam znaleźli, czy
brali również udział w pościgu itp. Raczej tak, gdyż opis jest
dość dokładny. Twierdzą, że alfy to zwalniał, to przyspieszał,
przejechał nawet skrzyżowanie na czerwonym świetle z prędkością
ponad 100 km/h.
Na Wisłostradzie polonez (?) ponoć
już doganiał alfę, gdy nagle zmienił pas ruchu, wpadł w poślizg
i uderzył w latarnię. Piotr Jasiński zmarł tego samego dnia w
szpitalu, Piotr Naleśnik tydzień później. Policjanci twierdzą,
że w alfie „błysnęło” światło stopu, stąd zmiana pasa
ruchu poloneza.
Prokuratura
Śródmieście-Północ oskarżyła 41-letniego dziś Macieja U. o
przyczynienie się do wypadku, w którym zginęło dwóch
policjantów. Sąd rejonowy dwukrotnie skazywał U. na siedem lat
więzienia. Sąd odwoławczy dwukrotnie uchylał wyrok skazujący i
nakazywał powtórkę procesu. Trzeci sąd w styczniu tego roku
Macieja U. z zarzutów. Po rozpatrzeniu apelacji prokuratury i
oskarżyciela posiłkowego Sąd Okręgowy w Warszawie utrzymał wyrok
uniewinniający w mocy.
Cała sprawa ciągnie się już,
bagatela, 15 lat!
Powodem uniewinnienia były braki w
materiale dowodowym. Nie udało się całkowicie zrekonstruować
przebiegu wypadku. Nie wiadomo, jaka była odległość między alfą
a polonezem ani z jaką prędkością jechały oba auta.
Sąd nie zaprzątał sobie głowy
pytaniami typu – dlaczego Maciej U. w ogóle uciekał? Dlaczego się
nie zatrzymał? Nie wiem, co orzekli biegli, ale hamowanie i
gwałtowne przyspieszanie to elementarz piratów drogowych.
Bulwersują sprawą
jest fakt, że Maciej U. za swoją jazdę Wisłostradą nie dostał
nawet mandatu. Artykuł nie wyjaśnia do końca czy go w końcu
złapali, czy nie. A jeśli nie, to kiedy ustalono kto zacz i go
zatrzymano. Ani słowa nie ma również o badaniu alkomatem.
Wyrok
otwiera Maciejowi U. drogę do złożenia pozwu o odszkodowanie za
niesłuszny areszt. Za kratkami bowiem przetrzymywany był ponad dwa
lata. Na jakiej podstawie? Ktoś o to wystąpił, ktoś to
zatwierdził!
Jeszcze jedno. Kto tutaj zawalił
sprawę? Bo przecież wykroczenia drogowe (i to poważne!) są
bezsporne. Dlaczego o tym cisza? Dlaczego skoncentrowano się „TYLKO”
na wypadku? Nikt nie pomyślał o postawieniu RÓWNIEŻ tych
zarzutów?
Z drugiej strony, jeśli uciekł, to
jak? Pozostali policjanci odpuścili?! W sądzie więc chyba były
słowa przeciwko słowom. Tylko z artykułu wynika, że Maciej U. nie
zaprzeczył, że tego dnia, o tej porze, jechał Wisłostradą.
Logika nakazuje pewną konsekwencję – nie ma dowodów czy są! Tak
czy owak na wszystko! I złamanie przepisów drogowych i
przyczynienie się do śmierci policjantów.
A co z zapisem rozmów policjantów z
komendą? Jest jakieś nagranie? Za co ścigano Macieja U.?
Jeśli takich zapisów nie ma, to
żegnaj Gienia, świat się zmienia! Już wyobrażam sobie jak
policja dzwoni do dzwoni jakiegoś bogu ducha winnego człowieka i
mówi – pan wczoraj przekroczył prędkość! Bo jakaś w końcu
podkładka musi być!
Z niedowierzaniem kręcę głową,
widząc taką niekompetencję! Od policji, przez prokuraturę po
kolejne instancje sądowe, które pozwoliły na rozmydlenie sprawy.
O Boże, ale Ty jesteś - NAIWNY! - przecież w całej tej sprawie chodzi o jedno, żeby skazać delikwenta z alfy za śmierć 2 policjantów. Tak się na tym skupili, że zapomnieli, po co był pościg i dlaczego go nie zatrzymano? Wszystko spierd...li, a alfa czy jego adwokat to wykorzystują. I dobrze, jak policja jest beznadziejna, to trzeba z tego korzystać, żeby dupę ratować. Winnych brak!!!
OdpowiedzUsuńChWDP
OdpowiedzUsuńPanie Włodzimierz jędrzejczak z Rawicza , ur. 1951 , proponuję zająć się czymś ciekawszym na swoim blogu
OdpowiedzUsuń