Obyś żył w ciekawych czasach – to
wbrew pozorom nie życzenia, a chińskie (ponoć) złorzeczenie.
A żyjemy w świecie baaardzo ciekawym!
Nie potrafię wybrać najciekawszych wczorajszych newsów… Czy to,
że wg. Rzepy znaleziono (rano) ślady nitrogliceryny i trotylu na
„smoleńskim tupolewie”, czy też odszczekanie tej wiadomości po
południu…
„Pomyliliśmy się pisząc dziś o
trotylu i nitroglicerynie. To mogły być te składniki, ale nie
musiały" – kaja się redakcja „Rzeczpospolitej" po
konferencji Naczelnej Prokuratury. No jasne! To mogły też być siki
ciotki Weroniki, ale nie musiały! Tylko kto, do kurwy nędzy,
odpowiada za takie upublicznione pierdoły?! Czy te pismaki nie biorą
żadnej odpowiedzialności za swoje słowa?! I ich, oby nie! –
ewentualne konsekwencje?!
- Zamordowano prezydenta! – krzyczy
już lunonauta.
Uspokaja mnie siła spokoju premiera...
A może najważniejszą wiadomością
dnia jest fakt, że następny Bond może być czarny?!
A może jakieś cycki, jakieś
aktoreczki? A może wyznanie Nergala, że Doda o mało go nie
wykończyła – nerwowo i fizycznie.
Dla mnie bombą dnia jest wiadomość o
sprzedaniu przez brazylijską studentkę dziewictwa za ok. 2,5 mln zł
(w przeliczeniu). Nooo… Tak trzymać! Oby nie było to dziewictwo
„przechodzone”… Zawsze może się zdarzyć królewna Śnieżka
po siedmiu skrobankach! A naiwnych nie sieją, sami się rodzą!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz