kontakt

sobota, 24 maja 2014

Kto nie ryzykuje, w Rawiczu nie siedzi...

            Rosyjski fotograf Witalij Raskalow, zainicjował modę na … trudno to nawet zdefiniować. Nielegalnie dociera do niedostępnych miejsc, by strzelić spektakularne fotki. 

 

 
            Wykonanie takich zdjęć to skrajne ryzyko, nawet niebezpieczeństwo śmiertelnego wypadku. O karach finansowych w przypadku „wpadki” nie warto wspominać! Wygląda na to, że są to samojebki, gdyż nie ma mowy o współautorach zdjęć. 
            Na naśladowców długo nie musiał czekać. Jedną z nich jest Lucinda Grange, która jeździ po całym świecie, fotografując nie tylko ze szczytów niedostępnych budynków, mostów, czy piramid, ale również z nieodkrytych podziemi wielkich metropolii.

  Chrysler Building – wieżowiec znajdujący się w Nowym Jorku w dzielnicy Manhattan
  Carpe Diem - wieżowiec znajdujący się w Paryżu
  Na szczycie Times Square w Nowym Jorku
  Most Transporter w Newport w Walii
  Most Manhattan w Nowym Jorku
  Most Forth Rail w Szkocji
  Podziemia Londynu
            Adrenalina rośnie! Im większe ryzyko, tym większa sława w necie. A to kusi! Jedno jest pewne – któryś z tych ryzykantów prędzej czy później otrzyma nagrodę Darwina! Pewne jak w banku!







 

1 komentarz:

  1. Nie! - bo nie widzę tutaj ani jednego zdjęcia, które by zasługiwało na pośmiertną nagrodę, za ryzykowne, głupie, śmieszne, które nie znają granic - wyczyny za życia. To już prędzej zasługują na tę nagrodę, nasi wspaniali drogowi piraci, czyli: motocyklowi dawcy narządów, albo kierowcy z ok.3 promilami alkoholu w krwi. " Wygląda na to, że są to samojebki, gdyż nie ma mowy o współautorach zdjęć." Zdjęcia te na pewno nie są samojebkami, bo niemożna sobie z ręki, telefonem strzelić zdjęcie, siedząc na skraju Mostu Manhattan lub na szczycie Times Square w Nowym Jorku, z tak odległym widokiem za sobą. Nie dajmy się nabrać na takie tanie chwyty! A już te Podziemia Londynu, to niby od czego ma tam - rosnąć adrenalina? - chyba, że od podziwiania pięknych podziemnych galerii.

    OdpowiedzUsuń