kontakt

czwartek, 22 maja 2014

Mocny pierd!

He-Gassen to bardzo swoista japońska zabawa. Można to przetłumaczyć jako „bitwę na bąki” czy może bliżej sedna, dosadniej „zawody w pierdzeniu”. 
 

               Ilustracje z tej rywalizacji, wykonywane były tuszem na papierze, często w zwojach jak jakaś ciekawa historia. Autorzy-malarze są najczęściej bezimienni. Najsłynniejszy jest zwój tokijskiego Uniwersytetu Waseda. Pochodzi z 1864 r. i jest reprodukcją z okresu Edo (1603 - 1868). 

            Wymiary He-Gassen były różne, ten najsłynniejszy ma ok. 30 cm wysokości i ok. 1m długości.
Co ciekawe, He-Gassen to nie tylko karykatura, humor, swoiste „jaja”. Okres Edo to era szogunatu Tokugawa, która charakteryzuje się nieufnością wobec cudzoziemców i bezwzględnym prześladowaniem chrześcijan.
Rysunki są jakby protestem wobec wtargnięcia do Japonii cudzoziemców. Nie zawsze można było jasno i wyraźnie powiedzieć, co jest grane, ale każdy kumał przekaz. 
Tu widać to najdobitniej. He-Gassen traktować można jako chorobliwy obraz ksenofobii Japonii. Cudzoziemcy przebywać mogli tylko w określonych rejonach Kraju Kwitnącej Wiśni i to nie wszyscy. Tolerowano jedynie Chińczyków, grupę angielskich przedsiębiorców i przedstawicieli Holenderskiej Kompanii Wschodnioindyjskiej. Jeśli wylądował jakiś niepożądany gość, bez sądu był stracony.
Japonia otwarła się na świat dopiero w XIX w., a w zasadzie została do tego zmuszona. Matthew Calbraith Perry (ur. 10 kwietnia 1794 w Newport, zm. 4 marca 1858 w Nowym Jorku) komodor Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych, demonstracją siły militarnej wymusił nawiązanie kontaktów zagranicznych przez Japonię i doprowadził do podpisania 31 marca 1854 r. Traktatu z Kanagawy i zakończenia 220 letniej izolacji Japonii zwanej Sakoku.




1 komentarz:

  1. " Japonia otwarła się na świat dopiero w XIX w.," - i dobrze się stało, bo gdyby od początku swojego istnienia, to zatruli by cały świat. " A w zasadzie została do tego zmuszona ", a to już szkoda, bo Japończycy to raczej nieczuły i egoistyczny naród.

    OdpowiedzUsuń