kontakt

wtorek, 18 marca 2014

Dezodorant i sztuka

             Amerykański mikrobiolog i fotograf Zachary Copfer w bardzo niecodzienny sposób sportretował gwiazdy „małego ekranu”. Jako podstawowe tworzywo posłużyły bakterie pobrane spod pachy. Cały „proces twórczy” nie do końca jest ujawniony. Wiadomo, że baterie zostały pobrane za pomocą wacika, potem nałożone na standardową fotografię, przekształconą w półtony.
              Następnie poddawana jest ona specjalnemu promieniowaniu, by „wypalić” bakterie. Caly proces trwa około 48 godzin, a jego wynalazca nazwał go „Bacteriography”. 
                Projekt jest częścią przedsięwzięcia Big Bang Fair, organizowanego w Birmingham (Anglia), które ma na celu zaciekawienie dzieci nauką i techniką.
               Ciekawy jestem, ile trwa „hodowla” bakterii pod pachą! Nieopatrzne użycie dezodorantu niszczy całą sztukę, dosłownie, w zarodku.




1 komentarz:

  1. No proszę! Kto by się spodziewał, że takie " piękne bakterie " mamy pod pachą. A swoją drogą, czego to nie wymyślą, żeby - zabłysnąć oryginalnością.

    OdpowiedzUsuń