kontakt

poniedziałek, 6 stycznia 2014

Odlotowe koncepcje budowy wszechświata

              Nauka nauką, a ludzie jednak i tak wiedzą swoje! Wiadomo z nawiedzonymi dyskusja jest niemożliwa, wiara jest wiara. Z drugiej strony, jak mówi aforyzm – niebezpieczny jest człowiek, który przeczytał jedną książkę. Wydaje się, że niektórym ludziom nawet na to czasu nie starczyło.
A w co wierzą lub wierzyli? O Ziemi płaskiej jak naleśnik była już mowa wczoraj.
          Nie jest to jedyna koncepcja „ciekawej: budowy wszechświata. 
             Według niektórych myślicieli, żyjemy na grzbiecie ogromnego żółwia, a Ziemia jest oczywiście płaska lub „trochę wypukła”. Pewne modyfikacje tej teorii mówią o słoniach i olbrzymim wężu. Koncepcja „kosmicznego żółwia” została spopularyzowana w XVII w. przez Jaspera Danckaertsa, który podróżował w latach 1679 -1680 przez terytoriom Indian, wzdłuż rzeki Bohemia (obecnie stan Maryland, USA). W swoim dzienniku odnotował kosmogoniczne teorie rdzennych mieszkańców. .
            Był jednak wtórny w swej „wierze w żółwia”, gdyż mit ten pojawia się powszechnie w kulturze chińskiej i indyjskiej. Żółw albo „pływa” w kosmicznym oceanie, albo sobie szybuje w kosmosie.
Nie chce się wierzyć, ale wielu ludzi dalej uznaje to za „objawioną prawdę”. 
 
               Przy „kosmicznym żółwiu”, teoria geocentryczna to mały pikuś. Są ludzie, którzy dalej w to wierzą! Dociekanie Kopernika, Galileusza i Keplera można wyrzuć na śmietnik. Ziemia jest w centrum wszechświata, jak twierdził Ptolemeusz i już! 








            John Cleves Symmes, Jr. (ur. 1779 r. w New Jersey, zm. 1829 r.) filozof przyrody, były kapitan armii amerykańskiej, w 1818 r. opisał teorię Pustej Ziemi. Miała to być skorupa o średnicy 1264 km, z otworami na obu biegunach o średnicy 2214 km oraz czterema wewnętrznymi skorupami także otwartymi na biegunach. Czyli taka trochę rosyjska „matrioszka”, baba w babie.
            Teorie Symmensa były tak popularne w Stanach Zjednoczonych, że starano się zorganizować ekspedycję na biegun południowy, żeby wejść do wnętrza Ziemi. 
            Rozszerzenia i modyfikacji tej teorii dokonał Cyrus Reed Teed (1839 - 1908), alchemik i przywódca religijny. W 1869 przyjął imię Koresh i rozpowszechniał wierzenia religijne i naukowe, które zwały się od jego nowego imienia - Koreshanity. Zawierały między innymi teorię pustej Ziemi, czyli wiarę w to, że Ziemia jest w środku pusta, znajduje się w jej wnętrzu słońce, a ludzie żyją na wewnętrznej powierzchni sfery o średnicy 8000 mil. Założył komunę opartą na swoich naukach. A czerpał je bezpośrednio z „boskiego przekazu”.


1 komentarz:

  1. Aforyzm – niebezpieczny jest człowiek, który przeczytał jedną książkę, zaprzecza dywagacją - " mądrych uczonych ", bo oni, nie jedną książkę przeczytali. A głupoty takie z tego wynikają, że przykro się czyta. Wniosek z tego, bardzo prosty, i mój - aforyzm, nasuwa się sam " kto czyta za wiele, ten ma w głowie trele morele". Albo: " Naukę buduje się z faktów, tak, jak dom buduje się z cegieł " - Henri Poincaré i " Nadmiar wiedzy, jest równie szkodliwy, jak jej brak." - Emil Zola, albo " Ilu to uczonych mężów, zgubiła głupota, a wiedza, na nic im się nie przydała." itd.itp.

    OdpowiedzUsuń