kontakt

piątek, 27 września 2013

Broda mężczyźnie urody doda

            39-letni Isaiah Webb z San Francisco nie lubi się golić, więc zapuścił brodę. Ale jaką brodę! Hoduje ją od 14 lat i co tydzień zmienia „fryzurę”. Urosła do imponujących rozmiarów, jest co kształtować!
            Pomysły ma zupełnie odlotowe!
             A to używa ją jako miskę do makronu, co podsunęła mu żona
             a to wykorzystuje rady i koncepcje fanów z netu. Tę wersję nazwał „Schody do nieba”.
              Co tydzień swoje fotki „w nowej fryzurze” prezentuje na portalach Reddit, Instagram i Tumblr.
              Jedna z jego ulubionych wersji to „uchwyt na kubki”. 
               Może to być też „przenośny stolik”. Isaiah Webb używa ksywki Incredibeard, co w wolnym tłumaczeniu znaczy „niesamowity brodacz”. 
               Oczywiście bierze udział w różnych konkursach i kosi nagrody. Ten projekt nazwał „The Terminal Trapezoid” (coś jak trapezowy terminal) I zdobył pierwszą nagrodę w klasyfikacji generalnej na NorCal Beard w Folsom „w stylu wolnym”.
              Broda jest dla mężczyzny tym, czym dla kobiety dziecko – uważa Isaiah Webb.
W Polsce mówi się inaczej – twarz mężczyzny bez brody wygląda jak dupa niemowlaka.




1 komentarz:

  1. Ta broda wcale urody mu nie dodaje. Jest paskudna i to, że ma zastosowanie " praktyczne ", czyni ją jeszcze bardziej - obrzydliwą!

    OdpowiedzUsuń