kontakt

czwartek, 22 sierpnia 2013

Chłopie uważaj, czyli zemsta kobiety

             To, że kobiety bywają mściwe i emocjonalnie „niestabilne”, jest oczywistą oczywistością. Ich szał może być jednak nieobliczalny! Czasem jednak nie jest to działanie w amoku, a krańcowa zemsta na mężu czy partnerze. Biorą nóż w rękę i tną po ojcowiźnie! 
             Katheriine Kieu, 50-letnia mieszkanka Kalifornii, została w lipcu 2011 r. aresztowana za obcięcie swojemu mężowi wacka i właśnie zapadł wyrok. Została skazana na karę dożywotniego więzienia.
Para ślub wzięła w 2009 r., jednak już w maju 2011 jej mąż wniósł pozew o rozwód, który został orzeczony w sierpniu.
            Latem 2011 r. po kłótni ze swoim mężem, kobieta miała dosypała mu do jedzenia środek nasenny. Gdy już kimnął, przywiązała mężczyznę do łóżka. Ściągnęła mu spodnie i nożem kuchennym ciachnęła po ojcowiźnie. Obciętego wacka wrzuciła go do rozdrabniarki na śmieci. Potem zadzwoniła na telefon alarmowy informując, że jej małżonek obficie krwawi. Widać, ruszyło ją sumienie.
              Pecha miał też w zeszłym roku Peruwiańczyk Ramon Apaico (50 l.). Julia Huaman (51 l.) poczuła się urażona, gdy doszło do niej o skoku w boku jej lubego.
              Najpierw lekko Ramona upiła, potem poszli do łóżka, a gdy ten zasnął, wyjętym z torebki 20-centymetrowym nożem ucięła mu co trzeba. Nie patyczkowała się z przyrodzeniem Ramona, spuściła z wodą w kiblu.
             Na pomoc wyjącemu z bólu mężczyźnie przybiegli strażnicy z hostelu, gdzie para zacumowała. Julia została aresztowana i skazano ją na osiem lat cienia. Zamierza jednak złożyć apelację.
 
             Monju Begum, mieszkanka bengalskiej wioski Mirzapur w Bangladeszu dwa lata temu zjawiła się na posterunku policji z … uciętym wackiem w torebce. Tak pokarał sąsiada Mozammela Haq Mazi, który siłą wdarł się do jej domu i chciał ją zgwałcić. Sama jest matką trójki dzieci, Mazi ma ich piątkę.
            Nie przyznaje się do winy. Tłumaczy się, że od miesięcy miał z kobietą romans i żyli jak mąż z żoną. Sprawa się rypła, gdy ta zażądała, by porzucił swoją rodzinę i przeprowadził się z nią do stolicy kraju, Dhaki. Nie bardzo mu to pasowało i … stało się!
            Sąd ma zagwozdkę, trochę jeszcze potrwa, nim zapadnie wyrok.




1 komentarz:

  1. Toż one są gorsze od ryb - kastrujących feministek, których przysmakiem były jądra.

    OdpowiedzUsuń