kontakt

wtorek, 13 sierpnia 2013

Nowy „trynd” - tatuaż sutek

            W Wielkiej Brytanii coraz większą popularność zdobywa tittooing, czyli tatuaż sutek, które mają w ten sposób stać się bardziej „seksowne”. Proces - mikropigmentacja - to nic innego jak makijaż permanentny lub makijaż trwały i od dawna jest zabiegiem należącym do kosmetyki estetycznej. 
 
               Ostatnio poddała się temu mieszkająca w Harrogate (Yorkshire) Maisie Martini. Jest jak to sama określa „performerką burleskową”. Kieruje „Cancan trupy”. 


























 
              Występuje w rewiach i różnych imprezach „okolicznościowych”. A to przebierze się za Czerwonego Kapturka, a to za króliczka, a to za lalkę Barbie.
Proces tatuowania trwa około dwóch godzi, potem trzeba odczekać „tylko” 12 – 18 miesięcy i nie dotykać sutek, bo zbledną. Cena „przystępna” - ok. 1200 (mniej więcej 5,8 tys zł).
              Tak więc po korekcji podbródka, nosa, kości policzkowych, ust, cycków, pośladków, odsysaniu tłuszczu itp. itd. przyszedł czas na działania bardziej zdecydowane.
             Chociaż... Operacje plastyczne waginy to dalej number one kobiecej estetyki „erotycznej”. W takim zestawieniu fryzurki na „muszelce” to niewinna zabawa!




 

1 komentarz:

  1. Bez komentarza! - ludziska mówią, że nienormalni, to ci z zaburzeniami psychicznymi.

    OdpowiedzUsuń