kontakt

wtorek, 6 sierpnia 2013

Sex z trupem

             Takie poważne zaburzenia czynności seksualnych, czyli nekrofilia, nie są zjawiskiem nowym. Ponoć można to leczyć, ale wyniki nie napawają optymizmem.
             Niektórzy zwolennicy „trumiennego seksu” nie tylko nie zamierzają poddawać się jakiejkolwiek terapii, ale wręcz chełpią się swoimi „specyficznymi” upodobaniami. Opracowali nawet „kanon” nekrofila, co dla normalnego człowieka jest niepojęte!
 
              

              W literaturze światowej często wymieniany jest Carl Tanzler, który czasem używał nazwiska hrabia Carl von Cosel (08 lutego 1877 - 3 lipca 1952). Urodził się w Niemczech. Pracował jako radiolog w szpitalu w Stanach Zjednoczonych w Key West (Floryda). Zakochał się w swojej cierpiącej na gruźlicę pacjentce Elenie Milargo „Helen" de Hoyos. Zmarła w 1931 r., a po dwóch latach Carl Tanzler wykopał jej zwłoki i przeniósł do swojego domu. 







 
             Były w znacznym stopniu rozkładu, więc „odtworzył” postać Helen przy pomocy sznurka, drutu i wieszaków. Oczy zastąpił szklanymi kulami, a ubytki w skórze zastąpił płatami jedwabiu oraz wosku.
            Zwłoki ubrał, wystroił biżuterią i umieścił w swoim łóż. Obficie je perfumował, by zlikwidować odór rozkładu. Sprawa wydała się dopiero po siedmiu latach, gdy coś zaczęła podejrzewać siostra zmarłej i Carl Tanzler został aresztowany. 

              O przypadkach nekrofilii wspominał już Herodot, ale sama nazwa została wprowadzona przez Josepha Guislaina (psychiatra na Uniwersytecie w Gandawie), w połowie XIX w. Nekrofilia według seksuologów jest szczególnym rodzajem fetyszyzmu, w którym rolę fetyszu odgrywają zwłoki ludzkie. Zaburzenie to może być skojarzone ze skłonnościami sadystycznymi.
              Dość często spotkać się z tym można wśród osób zawodowo kontaktujące się ze zwłokami, dla których ich profanacja może być wynikiem głodu seksualnego lub zastępczym działaniem seksualnym. Rysy nekrofilne mogą przejawiać się w skłonności do praktyk ze śpiącymi lub nieprzytomnymi (cechy tanatofilii). Profanacja zwłok w celach seksualnych może wiązać się także z: alkoholizmem, deficytem intelektualnym oraz zaburzeniami psychicznymi (jak schizofrenia czy nerwica natręctw).
            W 1959 r. dr T. Spoerri zebrał 47 przypadków nekrofilii opisanych w całej literaturze światowej, z czego 3 nekrofilii właściwej czyli spółkowania ze zwłokami. Z terenu Polski znany jest przypadek Edmunda Kolanowskiego, m.in. profanującego wykradzione zwłoki poprzez wycinanie ich narządów płciowych, mordercy trzech kobiet, skazanego na karę śmierci w 1986 r.


1 komentarz:

  1. Wszystko, co ludzkie, nie jest mi ..., ale bez przesady - kolego! - Czy Ty już ciekawszych tematów nie masz?

    OdpowiedzUsuń