kontakt

środa, 2 stycznia 2013

Bohater narodowy - czwarty król?



             W Święto Trzech Króli (6 stycznia) przypada setna rocznica urodzin Edwarda Gierka (ur. 6 stycznia 1913 r. w Porąbce - ob. dzielnica Sosnowca, zm. 29 lipca 2001 r. w Cieszynie). SLD chce, by rozpoczęty rok ogłoszony został jego imieniem. Upamiętnić ma go również nazwa jednego z rond w Warszawie. Lewica postuluje także, by lokalne władze samorządowe nadawały imię Edwarda Gierka ulicom i szkołom.
            Ten kuriozalny pomysł ma małe szanse na realizację, ale już sam fakt tego rodzaju myśli, budzi niesmak. To tak, jakby zamieść pod dywan wydarzenia lat 70. i rolę I sekretarza PZPR.
            Pamięć SLD jest wybiórcza. Gloryfikują niewątpliwy rozwój gospodarczy i otwarcie na zachód, ale zapominają, że to wszystko odbyło się kosztem zadłużenia kraju. Trudno też w tym okresie mówić o wolnej Polsce. Czyżby wybuch niezadowolenia społecznego w 1976 r. i późniejsza era „Solidarności” to było jakieś bezpodstawne warcholstwo?
            A propos… „Powiedz tym swoim radomianom, że ja mam ich wszystkich w dupie i te wszystkie działania też mam w dupie. Zrobiliście taką rozróbę i chcecie by to łagodnie potraktować? To warchoły, ja im tego nie zapomnę” – słowa Edwarda Gierka po stłumieniu protestów w czerwcu 1976 r. w Radomiu, skierowane do tamtejszego sekretarza KW PZPR.
            Jeszcze wcześniej, bo w marcu 1968 r., ten światowiec i erudyta powiedział: „Dzisiaj MO naszego województwa zatrzymała samochód, wiozący na Śląsk grupę warszawskich studentów, którzy jechali mącić spokojną śląską wodę. (…) Chcę z tego miejsca stwierdzić, że śląska woda nie była i nigdy nie będzie wodą na ich młyn. I jeśli poniektórzy będą nadal zawracać nurt naszego życia z obranej przez naród drogi, to śląska woda pogruchocze im kości”.
            I na deser słynne „wpijko” z Breżniewem. 11 maja 1973 r. w siedzibie KC PZPR odbyła się uroczystość wręczenia Edwardowi Gierkowi przyznanego mu przez Radę Najwyższą ZSRR Orderu Lenina. Odznaczenie, którym go wyróżniono zostało ustanowione w 1930 roku i było najwyższym odznaczeniem państwowym w Związku Radzieckim. Przyznawano go za szczególne zasługi w obronie socjalistycznej ojczyzny, wzmocnienie obronności w ZSRR, rozwijanie przyjaźni i współpracy miedzy narodami, wzmacnianie pokoju, ofiarną pracę i inne szczególnie wybitne zasługi dla państwa.
Przyjaciela z Polski osobiście dekorował radziecki przywódca Leonid Breżniew.
Podczas uroczystej przemowy zwrócił uwagę, że droga życiowa towarzysza Gierka zawsze była drogą rewolucjonisty wiernego klasie robotniczej oraz ideom marksizmu - leninizmu. Ścieżką patrioty, w całości oddanego interesom swojej ojczyzny i dziełu szczęścia oraz rozkwitu narodu polskiego. To także, zdaniem radzieckiego przywódcy, droga internacjonalisty nie znającego większego celu, niż tryumf socjalizmu i pokoju.
            Brawo! Partia-Gierek!, Partia-Polska! Polska-Gierek!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz