kontakt

czwartek, 3 stycznia 2013

Odbiło mu czy się uchlał?!



            Francuski gwiazdor filmowy, Gerard Xavier Depardieu, otrzymał rosyjskie obywatelstwo. Dekret przyznania znalazł się na oficjalnej stronie internetowej prezydenta Putina. Aktor uciekając przed 75-procentowym podatkiem dochodowym, najpierw przeprowadził się do Belgii, potem zaczął kombinować z obywatelstwem.  Przymierzał się właśnie do Belgii, Czarnogóry i Rosji. Przyjąć chciała go również Czeczenia. Jakoś nie wspomniał o Somalii, Korei Północnej, Kambodży czy Kubie.
Co ciekawe, nowy podatek dotyczyć miał osób zarabiających ponad milion euro rocznie. Można wiec sobie wyobrazić o co idzie walka! 

Gerard Depardieu stwierdził, iż nie urządza go nawet orzeczenie francuskiej Rady Konstytucyjnej, która uchyliła projekt nowej ordynacji podatkowej i tak wyemigruje.
Dzień po Putinie głos zabrał premier Rosji Dmitrij Miedwiediew i zaprosił francuskiego gwiazdora do nowej „matuszki”. Zapewnił solennie, że jej władze nie zamierzają zmieniać podatku dochodowego wynoszącego 13 proc.
Aktor nie jest pierwszym Francuzem, który wziął dupę w troki. Obciążenia podatkowe wprowadzone przez socjalistyczny rząd Jean-Marca Ayrault powodują wręcz exodus bogaczy z tego kraju.
            Gerard Depardieu wydaje się we Francji spalony. Co rusz, na światło dzienne wychodziły afery z jego udziałem. Libacje alkoholowe, sikanie w samolocie, prowadzenie po pijaku… Wszyscy też pamiętają jego wyznanie, że już jako 11-latek brał udział w zbiorowym gwałcie. Skutkiem tego szczeknięcia w amerykańskiej prasie, były nici z Oscara za rolę w filmie „Cyrano de Bergerac”.





 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz