Starość, nie radość... Więdnie
wszystko – ciało, umysł, chęci i możliwości. Czasem z młodości
pozostały dziary i teraz pasują jak kwiatek do kożucha.
To se ne vrati, pane Havranek!
„Trzeba z żywymi naprzód iść”
- jak pisał wieszcz. A ci żywi, młodzi śmieją się, kpią,
szydzą. Bo oni nigdy starzy nie będą, bo oni jeszcze... żyją.
Czaszka Yoricka szczerzy żeby – takimi będą drogi wasze! Ty
też, Ty też kiedyś poczujesz na sobie oddech czasu.
Jak pewien man, który na pewnej
części ciała miał wydziargany gotykiem napis – Tylko dla pań!
Teraz pozostało niewiele – T...d...p. Czasem nawet środkowa
literka znika.
Daremne żale, próżny trud, nic skargi nie pomogą, jak starość idzie tak z nim wiąd, wszystkiego łącznie z
OdpowiedzUsuń" nogą " ;)
Czasami bracie trudno żyć z historii pełną głową ,a jak wnuk zapyta cię To one Ci pomogą . Choć może wygląd i kolor swój straciły z biegiem czasu to ciągle przecież piękne są Te dziary ! Nie ma kwasu :)
OdpowiedzUsuń--sorki tak mnie poniosło troszkiie ,ale krycha takie piękne to twoje było że musiałem cuś od siebie POZDRO 600