Ciało ludzkie to przede wszystkim woda
(61-75%), ale także wiele innych złożonych związków chemicznych.
Gdyby rozbić je na poszczególne pierwiastki, okazuje się, że 99%
ciała człowieka składa się z sześciu elementów: tlenu, wodoru,
węgla, wapnia i fosforu. Gdyby to sprzedać, fortuny nie dostaniemy,
ot jakieś 4 dolary... Jest jeszcze śladowa ilość pierwiastków
rzadkich, za które można skasować więcej, ale gra nie warta
świeczki.
Nie jest jednak tak źle, wartość
mają połączenia w związki organiczne i organy, które nadają się
do przeszczepów. Według niedawnego artykułu w magazynie Wired,
ciało może być warte nawet do 45.000.000 dolarów. Pod uwagę
brano sprzedaż szpiku kostnego oraz DNA, płuca, nerki, serce ...
jako elementy „do recyklingu”.
Tak to wygląda według cen
czarnorynkowych.
Ciało ludzkie z wiekiem traci na
wartości, to oczywista oczywistość. Jasne też jest, że palacze,
drinkerzy czy narkomani nie są zbyt cenni.
Jeżeli jesteś ciekawy ile możesz na
swoim ciele zarobić, wystarczy sprawdzić to na specyficznym
kalkulatorze
Mnie wyszło 23 513 zł... Co się mam
zachwycać, jak się nie zachwycam? Gdzie te miliony?!
O nie! - nie dam się wciągnąć w handel i wyceną swojego ciała, które cenię sobie - bardzo wysoko ;) Gdyby jednak miało, coś mojego, uratować inne życie, to bez wahania... i to jest jedyna cenna wartość.
OdpowiedzUsuń