Rosyjski fotograf Witalij Raskalow,
zainicjował modę na … trudno to nawet zdefiniować. Nielegalnie
dociera do niedostępnych miejsc, by strzelić spektakularne fotki.
Wykonanie takich zdjęć to skrajne
ryzyko, nawet niebezpieczeństwo śmiertelnego wypadku. O karach
finansowych w przypadku „wpadki” nie warto wspominać! Wygląda na to, że są to samojebki, gdyż nie ma mowy o współautorach zdjęć.
Na naśladowców długo nie musiał
czekać. Jedną z nich jest Lucinda Grange, która jeździ po całym
świecie, fotografując nie tylko ze szczytów niedostępnych
budynków, mostów, czy piramid, ale również z nieodkrytych
podziemi wielkich metropolii.
Chrysler Building – wieżowiec
znajdujący się w Nowym Jorku w dzielnicy Manhattan
Carpe Diem - wieżowiec znajdujący się
w Paryżu
Na szczycie Times Square w Nowym Jorku
Most Transporter w Newport w Walii
Most Manhattan w Nowym Jorku
Most Forth Rail w Szkocji
Podziemia Londynu
Adrenalina rośnie! Im większe ryzyko,
tym większa sława w necie. A to kusi! Jedno jest pewne – któryś
z tych ryzykantów prędzej czy później otrzyma nagrodę Darwina!
Pewne jak w banku!
Nie! - bo nie widzę tutaj ani jednego zdjęcia, które by zasługiwało na pośmiertną nagrodę, za ryzykowne, głupie, śmieszne, które nie znają granic - wyczyny za życia. To już prędzej zasługują na tę nagrodę, nasi wspaniali drogowi piraci, czyli: motocyklowi dawcy narządów, albo kierowcy z ok.3 promilami alkoholu w krwi. " Wygląda na to, że są to samojebki, gdyż nie ma mowy o współautorach zdjęć." Zdjęcia te na pewno nie są samojebkami, bo niemożna sobie z ręki, telefonem strzelić zdjęcie, siedząc na skraju Mostu Manhattan lub na szczycie Times Square w Nowym Jorku, z tak odległym widokiem za sobą. Nie dajmy się nabrać na takie tanie chwyty! A już te Podziemia Londynu, to niby od czego ma tam - rosnąć adrenalina? - chyba, że od podziwiania pięknych podziemnych galerii.
OdpowiedzUsuń