Catarina Migliorini, studentka z
Brazylii, pół roku temu wystawiła swoje dziewictwo na aukcję
internetową. Licytacje wygrał 21-letni Japończyk Natsu,
rywalizujący z „chętnymi na tę specyficzną konsumpcję” z
USA, Australii czy Indii. Organizatorzy obawiając się problemów
prawnych, aukcję zorganizowali w samolocie, który latał nad
międzynarodowymi wodami. Do „pierwszego razu” Brazylijki nie
doszło, gdyż Japończyk okazał się „miękki w krzyżu”, po
prostu nie miał kasy. Klasy zresztą też! Jak tak było można zwieść
kobietę?!
Rozczarowanie Catariny było tym
większe, że Natsu podawał się za 53-letniego milionera. I jak tu
wierzyć chłopom?!
Niezrażona Brazylijka, nomen omen
modelka Playboya, niedawno po raz drugi wystawiła swoją cnotę na
aukcję. Aktualna cena oscyluje wokół 125 tys. dolarów, ale
licytacja trwa! Niewinność Catariny potwierdzona jest przez
lekarzy, ale wielu „koneserów płci pięknej” śmieje się w
kulak! Szczególnie Arabki mogą coś powiedzieć o zszywaniu błonki!
Catarina Migliorini nie jest jedyną
osobą, która licytuje swoją cnotę. Rok temu z taką akcją
wystartował 23-letni „prawiczek”, Alexander Stepanow. Jest
rosyjskim emigrantem, a mieszka w Sydney. „Kupiła go”
Australijka, Kasandra Darlinghurst, za 2.6 tys. dolarów. Media
milczą, czy doszło do „konsumpcji”.
Swoją drogą, gdzie tutaj
sprawiedliwość?! 1/30 obecnej „ceny” Catariny? Alexander może
się czuć sfrustrowany. Chociaż... Popyt kształtuje podaż.
Widocznie dziewice są bardzie deficytowym „towarem”. Może
dlatego wyginęły smoki.
Brazylijka! - warta grzechu! Ale, czy takiej kasy? - wątpliwe! Tak samo, jak jej cnotka!? O rosyjskim emigrancie, i innych prawiczkach - nie będę się wypowiadać. U facetów " pierwszy raz " jest za każdym razem, kiedy będą, tego chcieli! Bo, jak udowodnić, że jest inaczej? Nie daję wiary w to, co mówi Pham Thi Hong, parająca się medycyną naturalną w Wietnamie. Ona twierdzi, że posiadła praktyczną wiedzę, pozwalającą jej na 100% pewność - twierdzić, czy mężczyzna odbył już stosunek? A to tętno, a to za uszami, jakieś czerwone plamki, które znikają - po pierwszym razie, itp. czary - mary!
OdpowiedzUsuń