Mieszkający
w Hidalgo Contry (Teksas), 43-letni Amerykanin Cirilo Castillo,
„pokochał” klacz o imieniu Nadia. Ma na jej punkcie prawdziwą
obsesję.
W
2012 r,. został aresztowany za seks z dwoma końmi (jednym z nich
była Nadia), ale zwolniono go w kwietniu tego roku. Po trzech
miesiącach zatrzymano go ponownie, znów z Nadią uprawiał seks, co
zostało sfilmowane przez właściciela rancha.
To jego „ukochana”:
Castillo został oskarżony o znęcanie
się nad zwierzętami i do wszystkiego się przyznał. Jak sam
zeznał, Nadia nie była „przychylna” jego „zalotom”.
Próbowała się odsuwać, ale bez powodzenia, mężczyzna był
uparty w swych „dążeniach”.
Na
razie przebywa w areszcie, wyznaczona kaucja 35 tys. dolarów jest
poza jego zasięgiem finansowym. Prawdopodobnie zostanie skierowany
na przymusowe leczenie psychiatryczne.
Co
by nie mówić, wierny jest swojej „wybrance”!
Czy Ty musisz takie - BEZECEŃSTWA! - tutaj wrzucać? I porządnych ludzi - DEMORALIZOWAĆ? Ponieważ ja, do nich nie należę, bo do kościoła nie chodzę, to zrobię Ci tę uprzejmość i skomentuję. - FUJ!!! - i nie myśl, że to - literówka z błędem ortograficznym!
OdpowiedzUsuń