No tak! - dla nich już po, bo flaszka pusta. Ale dla nas - " zwykłych śmiertelników ", jeszcze trwają. Rodzinka najedzona do syta, więc dzisiaj już mniej - kuchennej krzątaniny. I całe szczęście, bo zmuszania się, do gotowania, nie cierpię!
No tak! - dla nich już po, bo flaszka pusta. Ale dla nas - " zwykłych śmiertelników ", jeszcze trwają. Rodzinka najedzona do syta, więc dzisiaj już mniej - kuchennej krzątaniny. I całe szczęście, bo zmuszania się, do gotowania, nie cierpię!
OdpowiedzUsuń