W
weekendowym wydaniu „Super Expressu" okazała się „zabawa
dla całej rodziny”, wycinanka „Ubierz sobie Bieńkowską”.
Pewnie miało być toto ironiczno-satyryczno-dowcipne, wyszła
żenada.
Przy okazji - gratulacje dla „miszcza”
Photoshopa! Też bym chciał za takie „mątaże” brać kasę!
Dla
feministek sprawa jest prosta jak konstrukcja cepa – seksizm i
mizoginizm! Moim zdaniem to zupełne bezguście i totalna głupota.
Na
reakcje nie trzeba było długo czekać. Fundacja Feminoteka i
Codziennik Feministyczny prezentują grę pomysłu samego red.
Jastrzębowskiego, z nim w roli głównej.
A jak! Z chamstwem trzeba walczyć
siłom i godnościom osobistom! Oko za oko, ząb za ząb!
Jeśli
już, wolałbym jednak ubierać Elżbietę Bieńkowską. Sławomira
Jastrzębowskiego pozostawiam masochistom.
Tak! - tłuściutki typek!
OdpowiedzUsuń