kontakt

czwartek, 20 czerwca 2013

30 lat sądowego sporu o gałęzie drzewa grejpfrutowego

             Włoski Sąd Najwyższy ostatecznie rozstrzygnął trwający 30 lat sądowy spór o gałęzie drzewa grejpfrutowego, między dwiema posesjami. Kłótnia sąsiadek przeszła do historii jako jeden z niechlubnych rekordów włoskiego wymiaru sprawiedliwości.
             Spór toczyły od marca 1982 r. dwie mieszkanki okolic miasta Bari w Apulii, na południu kraju. Jedna z nich domagała się, by ta druga, na posesji której stoi drzewo cytrusowe, obcięła jego gałęzie, gdyż sięgają ściany jej domu.
             Sprawa trafiła najpierw do miejscowego sędziego pokoju, orzekającego w drobnych sporach cywilnych, potem skierowana była do kolejnych sądów, które oddalały ją z różnych względów proceduralnych oraz niejasności, dotyczących kompetencji w tej kwestii.
             Pierwszy wyrok zapadł dopiero w 2003 r., więc 21 lat po złożeniu pozwu. Sąd pierwszej instancji nakazał wówczas obcięcie spornych gałęzi. Właścicielka drzewa odwołała się od tego wyroku, domagając się wydania orzeczenia, że jej mające kilkadziesiąt lat drzewo cytrusowe może „przez zasiedzenie" pozostać nienaruszone w miejscu, w którym rośnie. Cztery lata później sąd apelacyjny odwołanie odrzucił. Kobieta skierowała sprawę do Sądu Najwyższego, ale ten również uznał racje sąsiadki.
            Agencja Ansa podała, że na mocy wydanego właśnie orzeczenia właścicielka drzewa będzie musiała obciąć gałęzie, które od trzech dekad przeszkadzają jej sąsiadce. Musi także pokryć koszty sądowe - 1700 euro.
            Jak widać, nie tylko w Polsce są sadowi „artyści” i z wymiarem sprawiedliwości dzieją się cuda!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz