kontakt

wtorek, 25 czerwca 2013

Zemsta – spalili żywcem szefa z żoną i … zjedli?

             Pod koniec grudnia, na plantacji herbaty Konapathar w prowincji Assam w północno-wschodnich Indiach, pracownicy w akcie zemsty spalili żywcem właściciela - 75-letniego Mridula Kumara Bhattacharya i jego żonę Ritę. Tłum rozjuszonych pracowników plantacji najpierw sfajczył kilka samochodów służących do pracy, a następnie otoczył domek, w którym mieszkało właścicieli. Po chwili budynek także podpalono, przedtem barykadując drzwi.
           Stosunki między szefem a pracownikami od dawna były napięte, gdyż ten do łagodnych i wyrozumiałych nie należał. Spóźniał się z wypłatami, a protesty dusił w zarodku reagując gwałtownie i ekstremalnie. Dwa lata temu w Rani (tam też miał fabrykę herbaty) podpalono budynki firmy. Oskarżano bowiem Mridula Kumara Bhattacharya o zastrzelenie ucznia miejscowej szkoły i zranienie czterech innych osób. Plantator wypalił w tłum, podczas próby rozproszenia protestujących w pobliżu jego domku. Ponoć napastował kobiety...
          Według policji w morderstwo na plantacji Konapathar może być zamieszanych około 14 z 800 pracowników. Iskrą zapalną było zwolnienie dwóch osób oskarżonych o kradzież (zostali aresztowani) i groźby zwolnienia dalszych 300. Są podejrzenia, że mogło dojść nawet do aktu kanibalizmu na ciele Kumara.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz