kontakt

poniedziałek, 26 listopada 2012

Futro plus wibrator. Dwa w jednym!



            W całej Polsce odbyły się demonstracje w ramach „Dnia bez futra”, zorganizowane głównie przez Koalicję na Rzecz Zakazu Hodowli Zwierząt Futerkowych w Polsce
            Samookaleczenia, agresja, kanibalizm, dziąsła tak spuchnięte, że zwierzę nie może jeść. Tak często wyglądają hodowle zwierząt futerkowych. Z istniejących ok. 800 polskich ferm zbadano 52, w sprawie trzech z nich do śledczych trafi doniesienie do prokuratury. W każdej (!) skontrolowanej fermie stwierdzono złe warunki sanitarne, stres zwierząt i ich cierpienie. 

            Przyjęte w Polsce normy „utrzymania” konkretnych gatunków futerkowych prowadzą do skrajnego cierpienia zwierząt. Jedynym wyjściem jest zakaz przemysłowej hodowli, jak np. w Austrii czy Chorwacji.
            Aż do XIX w. skóry futerkowe znajdujące się w handlu pochodziły wyłącznie z polowań. Nie dotyczy to skór króliczych i tzw. smuszek karakułowych, czyli delikatnego futerka jagniąt, które zabijane są w wieku 1 - 5 dni. Fermowa hodowla zwierząt dla futer jest odpowiedzią na zwiększony popyt, a żyjących na wolności „futerkowców” jest coraz mniej.
            Najczęściej zabijanym dla futra zwierzęciem jest norka amerykańska. Pierwsze fermy norek powstały w drugiej połowie XIX w. w Stanach Zjednoczonych. Intensywny rozwój hodowli tych zwierząt to lata 1945 -1965. W Europie hodowla norek została zapoczątkowana w 1926 r. w Niemczech. W Polsce rozwinęła się po II Wojnie Światowej.
             Króliki zabijane są dla mięsa i futra. Ostatni Powszechny Spis Rolny przeprowadzony w Polsce w 2002 roku wykazał, że w tamtym czasie ilość hodowanych króliczych samic (870 000) była prawie trzy razy większa od ilości samic wszystkich innych gatunków hodowanych w Polsce na futra (257 300). W dokumencie GUS „Fizyczne rozmiary produkcji zwierzęcej w 2007 roku” króliki występują jako „żywiec rzeźny króliczy”. Ilość tych zwierząt zabitych w rzeźni jest podana nie w liczbie królików, lecz tonach: 5 942.  W Polsce rocznie zabija się blisko 1mln 700 tysięcy kroplików,  na pasztet, karmę dla zwierząt domowych, obszycia kapturów i zabawki-myszki dla kotów.
            Chów przemysłowy lisów pospolitych rozpoczął się w Kanadzie na przełomie XVIII i XIX wieku. Mniej więcej w tym samym czasie rozpoczęto w Ameryce Północnej hodowlę fermową lisów niebieskich. Wkrótce za futra uzyskane w ten sposób można było dostać więcej pieniędzy niż za pochodzące z polowań. W Europie hodowla lisów srebrzystych została zapoczątkowana w 1914 r. w Norwegii. W Polsce pierwsze fermy lisów powstały w 1924 r. na Śląsku i w 1927 r. na Pomorzu, zaś pierwszą fermę lisów niebieskich założono w 1938 r.
            Szynszyle zaczęto hodować na fermach w latach dwudziestych w Stanach Zjednoczonych. Początek masowego zabijanie tych zwierząt w Europie przypada na okres po II wojnie światowej. W Polsce rozpoczęto ten proceder w roku 1956.
            Pierwsze próby hodowli nutrii były podejmowane w Argentynie w XIX w. W Europie na szerszą skalę zaczęto je zabijać na fermach po I wojnie światowej, w Polsce od 1926 r. W latach dziewięćdziesiątych w Polsce zabijano co roku ponad 2 mln nutrii rocznie! Nasz kraj był na niechlubnym, pierwszym miejscu na świecie.


            Hodowla jenotów to również niedawny "wynalazek" człowieka. Pierwsze próby: 1928 r. w ówczesnym ZSRR. W Polsce: rok 1959. Okazuje się, że obecnie hodowlą jenotów zajmuje się tylko Finlandia i Polska.
            Najwięcej tchórzofretek zabija się dla futer w Finlandii. Pierwsze próby hodowli tchórzofretek w Polsce przypadają na okres międzywojenny, a rozwój na lata sześćdziesiąte.
            Hodowlę fermową szopa pracza rozpoczęto w latach dwudziestych w Stanach Zjednoczonych.
            Panie elegantki! Nosicie na sobie śmierć i cierpienie zwierząt!
            Ostatnio, właśnie panie, zainicjowały akcję – Nie czytasz? Nie idę z tobą do łóżka! Proponuję akcję dla mężczyzn – Nosisz futro? Kup sobie wibrator!
            NIE dla naturalnych futer!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz