W całej Polsce odbyły się demonstracje w ramach „Dnia bez
futra”, zorganizowane głównie przez Koalicję na Rzecz Zakazu Hodowli Zwierząt
Futerkowych w Polsce
Samookaleczenia, agresja, kanibalizm,
dziąsła tak spuchnięte, że zwierzę nie może jeść. Tak często wyglądają hodowle
zwierząt futerkowych. Z istniejących ok. 800 polskich ferm zbadano 52, w
sprawie trzech z nich do śledczych trafi doniesienie do prokuratury. W każdej (!) skontrolowanej fermie
stwierdzono złe warunki sanitarne, stres zwierząt i ich cierpienie.
Przyjęte w Polsce normy „utrzymania” konkretnych gatunków
futerkowych prowadzą do skrajnego cierpienia zwierząt. Jedynym wyjściem jest
zakaz przemysłowej hodowli, jak np. w Austrii czy Chorwacji.
Aż do XIX
w. skóry futerkowe znajdujące się w handlu pochodziły wyłącznie z polowań. Nie
dotyczy to skór króliczych i tzw. smuszek karakułowych, czyli delikatnego
futerka jagniąt, które zabijane są w wieku 1 - 5 dni. Fermowa hodowla zwierząt
dla futer jest odpowiedzią na zwiększony popyt, a żyjących na wolności
„futerkowców” jest coraz mniej.
Najczęściej
zabijanym dla futra zwierzęciem jest norka amerykańska. Pierwsze fermy norek
powstały w drugiej połowie XIX w. w Stanach Zjednoczonych. Intensywny rozwój
hodowli tych zwierząt to lata 1945 -1965. W Europie hodowla norek została
zapoczątkowana w 1926 r. w Niemczech. W Polsce rozwinęła się po II Wojnie
Światowej.
Króliki zabijane są dla mięsa i futra. Ostatni Powszechny
Spis Rolny przeprowadzony w Polsce w 2002 roku wykazał, że w tamtym czasie
ilość hodowanych króliczych samic (870 000) była prawie trzy razy większa od
ilości samic wszystkich innych gatunków hodowanych w Polsce na futra (257 300).
W dokumencie GUS „Fizyczne rozmiary produkcji zwierzęcej w 2007 roku” króliki
występują jako „żywiec rzeźny króliczy”. Ilość tych zwierząt zabitych w rzeźni
jest podana nie w liczbie królików, lecz tonach: 5 942. W Polsce rocznie zabija się blisko 1mln 700
tysięcy kroplików, na pasztet, karmę dla
zwierząt domowych, obszycia kapturów i zabawki-myszki dla kotów.
Chów
przemysłowy lisów pospolitych rozpoczął się w Kanadzie na przełomie XVIII i XIX
wieku. Mniej więcej w tym samym czasie rozpoczęto w Ameryce Północnej hodowlę
fermową lisów niebieskich. Wkrótce za futra uzyskane w ten sposób można było
dostać więcej pieniędzy niż za pochodzące z polowań. W Europie hodowla lisów
srebrzystych została zapoczątkowana w 1914 r. w Norwegii. W Polsce pierwsze
fermy lisów powstały w 1924 r. na Śląsku i w 1927 r. na Pomorzu, zaś pierwszą
fermę lisów niebieskich założono w 1938 r.
Szynszyle
zaczęto hodować na fermach w latach dwudziestych w Stanach Zjednoczonych.
Początek masowego zabijanie tych zwierząt w Europie przypada na okres po II
wojnie światowej. W Polsce rozpoczęto ten proceder w roku 1956.
Pierwsze
próby hodowli nutrii były podejmowane w Argentynie w XIX w. W Europie na
szerszą skalę zaczęto je zabijać na fermach po I wojnie światowej, w Polsce od
1926 r. W latach dziewięćdziesiątych w Polsce zabijano co roku ponad 2 mln
nutrii rocznie! Nasz kraj był na niechlubnym, pierwszym miejscu na świecie.
Hodowla jenotów to również niedawny "wynalazek"
człowieka. Pierwsze próby: 1928 r. w ówczesnym ZSRR. W Polsce: rok 1959.
Okazuje się, że obecnie hodowlą jenotów zajmuje się tylko Finlandia i Polska.
Najwięcej
tchórzofretek zabija się dla futer w Finlandii. Pierwsze próby hodowli
tchórzofretek w Polsce przypadają na okres międzywojenny, a rozwój na lata
sześćdziesiąte.
Hodowlę
fermową szopa pracza rozpoczęto w latach dwudziestych w Stanach Zjednoczonych.
Panie
elegantki! Nosicie na sobie śmierć i cierpienie zwierząt!
Ostatnio,
właśnie panie, zainicjowały akcję – Nie czytasz? Nie idę z tobą do łóżka! Proponuję
akcję dla mężczyzn – Nosisz futro? Kup sobie wibrator!
NIE dla
naturalnych futer!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz