Jakoś niepostrzeżenie minęła 95.
rocznica Rewolucji Październikowej, chociaż nie wszędzie. Sąd w
Mińsku skazał aktywistę opozycyjnej organizacji „Młody Front"
na 15 dni aresztu za oblanie pomnika Lenina, stojącego w stolicy
Białorusi, kroplami walerianowymi.
Nie jest to pierwszy akt specyficznego
„uszanowania” wodza rewolucji. Mój kumpel, będąc w wojsku
(czasy PRL), pomalował popiersie Lenina na żółto! - Nie było
innej farby, a miałem go odnowić – naiwnie tłumaczył później.
A propos... W latach chyba 70. pewien
rzemieślnik spod Kalisza wystawił rachunek za remont i odnowienie
pomnika Lenina treści – wyrajbowanie Lenina z przodu i z tyłu.
Skoro już o pomniku Lenina mowa,
najsłynniejszy z nich, ten w Nowej Hucie, stanął 17
kwietnia 1973 r. Złożony był z 74 elementów, skręcony 1600
śrubami i ważył 7 ton. Odsłonięto go jedenaście dni później.
Od tego czasu przyjeżdżała tu każda oficjalna delegacja, a
nowożeńcy mieli gdzie składać kwiaty. Od razu też trwała
„partyzancka" wojna z pomnikiem. Wkrótce po jego odsłonięciu,
pod cokołem pojawił się stary rower oraz sfatygowane buty, a na
pomniku napis: „Zabierz rower, zabierz buty, wypierdalaj z Nowej
Huty". Pomnik był oblewany farbą i podpalany.
Autorem tego
monumentu był Marian Konieczny, zużył na niego aż 7 ton brązu. W
1979 r. pomnik został uszkodzony. Podłożony ładunek wybuchowy
zniszczył - nomen omen - lewą stopę Lenina. Od tego momentu „wódz”
dostał przydomek Kuternoga. Służba Bezpieczeństwa do końca PRL-
u nie ustaliła sprawcy zamachu. Fragment urwanej nomen omen lewej
nogi z pomnika Lenina w Nowej Hucie trafił do tworzonego w Krakowie
Muzeum PRL.
Po
usunięciu z Alei Róż, 12 grudnia 1989 r., kupił go milioner Big
Bengt Erlandsson. Aktualnie przebywa w skansenie osobliwości High
Chaparral pod Sztokholmem. Obecnie eksponuje się Włodzimierza
Lenina w pozycji leżącej, ma przebite ucho i papierosa w ustach.
Nowa Huta, lata 70.
W 1992 r. pomnik zaczął uzdrawiać
ludzi! To prawdziwy cud!
Kiedy w 2010 r. na placu XX Wieku w
Montpellier stanął trzymetrowy pomnik Lenina, wywołało to
oburzenie wykraczające poza granice Francji. Powstał na polecenie
Georgesa Freche'a, lewicowego przewodniczącego rady regionu
Langwedocja-Roussillon. Polityk zapowiedział w mediach, że zbuduje
w swoim mieście własny „panteon wielkich ludzi” XX wieku,
złożony z 10 postaci. Oprócz figury wodza bolszewików,
zamontowane są podobizny Churchilla, de Gaulle'a, prezydenta USA
Franklina Delano Roosevelta, francuskiego socjalisty Jeana Jauresa,
przywódcy indyjskiego ruchu narodowego Mahatmy Gandhiego, byłej
premier Izraela Goldy Meir, egipskiego męża stanu Gamala Abdela
Nasera i laureata Pokojowej Nagrody Nobla, byłego prezydenta RPA
Nelsona Mandeli oraz Mao Zedonga.
„Francuski” Lenin budzi emocje
zgoła nie artystyczne.
Lśniący i ogromny Lenin, na jakieś 5
metrów stoi w samem centrum Richmond, które jest częścią
vancouverskiej metropolii. Czyżby swoiste deja vu?
Zadanie na maturze z 1918 roku w Rosji
- kto jest najwspanialszym człowiekiem świata i dlaczego właśnie
Lenin? Wraca stare?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz