Po drugiej stronie płotu tylko
niewiadome jest... Ciężko pogodzić się z myślą, że nikt tam na
mnie nie czeka... Bo kimże jestem, by na zasłużyć?
Nie zdobyłem szklanej góry, nie
znalazłem kwiatu paproci, nie złowiłem złotej rybki...
Przynajmniej się starałem, ale to
żadne usprawiedliwienie. Dobrymi chęciami jest, ponoć, piekło
wybrukowane. Więc do zobaczenia w piekle!
Może i ciekawiej tam będzie niż w
niebie, gdzie aniołki pieśni intonując, z chmurki na chmurkę
skaczą. W każdym bądź razie towarzystwo na pewno ciekawsze, a dla
dobrego towarzystwa Cygan dał się powiesić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz