kontakt

piątek, 16 listopada 2012

Srutu – tutu, kłębek drutu



Media zachłysnęły się lądowaniem w Warszawie, pierwszego z ośmiu zamówionych przez LOT Boeingów 787 Dreamliner. Dziennikarze, głownie telewizyjni, prawie sikali po nogach z zachwytu! Darmowa reklama marzeń!
Dziwnie cicho było, że te dostawy maja prawie czteroletnie opóźnienie., bo pierwszy Dreamliner miał się pojawić w Polsce w 2008 r. 

W typowej konfiguracji w Dreamlinerze montowane są 252 siedzenia. Zamówione przez LOT samoloty będą miały trzy klasy pasażerskie: biznes - z 18 fotelami rozkładanymi do pozycji leżącej, premium economy - mieszczącą 21 foteli oraz klasę ekonomiczną z 213 fotelami.
Koszt zakupu tego cudu techniki to niemal 200 mln dolarów. LOT będzie nowe maszyny leasingować. Miesięcznie będzie płacił ponoć 100 tys. zł. Już jednak dzieli skórę na niedźwiedziu i liczy, że na lotach do USA (od stycznia) zarobi miesięcznie 150 tys. zł więcej niż obecnie.
Problem w tym, by ludzie chcieli tymi liniami latać. A nie chcą! Wolą przez Monachium „Lufthansą”. Przede wszystkim taniej!
Bez zmian mają bowiem pozostać ceny biletów w klasie ekonomicznej (nie wierzę!). Za przelot do Nowego Jorku zapłacimy - 2650 zł (w tej chwili trwa promocja: 1999 zł). Wzrosną ceny w klasie biznes - dziś bilety kosztują 9 150 zł, w Dreamlinerze będą kosztować o tysiąc złotych więcej. Ceny w klasie premium to 7 580 zł. Dzięki temu LOT zarobi na jednym locie do Nowego Yorku 150 tys. zł więcej niż obecnie.
Głosy internautów są bezlitosne:
            „Zapamiętajcie to, że te samoloty nie będą polskie, kupuje się je za pieniądze podatników ale LOT zostanie niedługo sprywatyzowany, sprzedadzą go za grosze. To samo robi się ze szpitalami jak i wszystkim innym, mamy najbardziej grabieżczy rząd od czasów wojny...”
I coś, co trochę przeraża, chociaż to ponoć tajemnica Poliszynela:
„Rata leasingowa wynosi 1 mln DOLARÓW miesięcznie. wiem bo pracuje w Locie. to co sie dzieje w tej firmie to skandal.za wszystko przepłacamy(żarcie, sprzedaż biletów, obsługa samolotów i wiele, wiele innych)KILKAKROTNIE. i takiego mobbingu jak w Locie nie ma nigdzie.zwolnili kilku kolegów pilotów bo mieli CZELNOŚĆ donieść na przekręty szefów. a kwestia symboli religijnych- zakaz noszenia krzyżyków, gdy prezes sam trzyma na biurku MENORĘ. LOT ma swój rozbudowany dział prawny, a do wszystkiego zatrudnia zewnętrzną kancelarię - ZA MILIONY rocznie.(wystarczy spojrzeć w cennik tej kancelarii). długo ta firma nie pociągnie- już nie ma co sprzedać, a bruksela na dofinansowanie się nie zgodzi. ale cóż prezes Piróg pójdzie gdzie indziej rozwijać kolejną firmę”.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz