kontakt

środa, 31 lipca 2013

Czyste ręce księży

             Ponad rok temu posłowie Ruchu Palikota - Piotr Chmielowski i Roman Kotliński (w latach 1993 -1996 był księdzem) – wystąpili do ministra zdrowia w sprawie możliwości przenoszenia chorób przez duchownych w czasie udzielania komunii. Postulują obowiązkowe badania zdrowotne księży, podobnie jak innych osób mających kontakt z żywnością. Andrzej Rozenek (RP) w rozmowie z Moniką Olejnik podkreślał, że przepisy dotyczące zasad higieny, którym musi się podporządkowywać branża gastronomiczna są słuszne, więc powinny obowiązywać również księży. 
               Spotkało to się z ostrą reakcją Episkopatu. Jego rzecznik ks. Józef Kloch uważa, że postulaty posłów są tak absurdalne, że nie warto z nimi merytorycznie dyskutować. – Mój komentarz jest następujący: istnieje poziom, poniżej którego nie mam zamiaru schodzić – stwierdził na łamach „Wprost”.
              Wypięło się również ministerstwo zdrowia. – W literaturze naukowej i fachowej dotyczącej chorób zakaźnych u ludzi brak doniesień o przypadkach zakażeń przeniesionych w wyniku udzielania komunii – napisał w odpowiedzi na pismo wiceminister zdrowia Igor Radziewicz-Winnicki.
             Jasne! Nie ma doniesień, nie ma sprawy! Dość wstydliwie pomija się kwestię możliwości przekazywania w czasie komunii śliny z ust do ust. Lepiej może przemilczeć ten temat, bo włos na głowie się jeży!
             Postulat „równości wobec prawa” jest wołaniem na puszczy. Nie od dzisiaj wiadomo, że są równi i równiejsi. A kler katolicki jest najrówniejszy i praktycznie poza prawem.




1 komentarz:

  1. No to dałeś do myślenia! - mam taką nadzieję, byle płonną nie była, że przyjmujący komunię świętą upomną się o swoje prawa. Powinni - przestać przyjmować, to i udzielać by nie mogli. - Może by się coś w tym temacie ruszyło. Brrr - na samą myśl robi mi się niedobrze!

    OdpowiedzUsuń