Za posiadanie środków odurzających,
czytaj narkotyków, grozi w Polsce do trzech lat więzienia. Gdy
sprawa jest mniejszej wagi - grzywna, ograniczenie wolności lub do
roku więzienia. Właśnie! Prawo zupełnie nie precyzuje tego
pojęcia!
Praktyka pokazuje, że celebryci,
artyści, osoby na świeczniku, traktowani są łagodniej.
-
Od zawsze lepiej traktujemy tych, którzy są ładni, bogaci i
zajmują wysoką pozycję w hierarchii społecznej. Sędzia też jest
człowiekiem i nie zawsze jest w stanie oddzielić pracy od
osobistych przekonań i upodobań -
tłumaczy na łamach „Rzepy” prof. Zbigniew Nęcki, psycholog
społeczny.
O żesz ty! A ja myślałem, że prawo
to jest prawo i że jest takie samo dla wszystkich.
Sędzia też człowiek? A gdzie
obiektywizm, demokracja, nieuchronność kary, co jest podstawą
działania systemu prawa?
I nie tylko związane jest to z
posiadaniem narkotyków, powoli rozciąga się na wszystkie działania
sądów. O nagminnym łamaniu przepisów drogowych (jazda po pijaku,
kuriozalne parkowanie, przekraczanie prędkości itp.itd), nawet nie
warto wspominać!
Słynne słowa Macieja Maleńczuka -
artyście wolno więcej, nabierają szerszego znaczenia. Demolka
pokoju hotelowego wpisuje się w ten nurt myślenia „artysty”.
Sędziom też wolno więcej? Od ich
humoru i „bycia człowiekiem” zależy wyrok?
Komentarze internautów są
bezlitosne!
dziadekjam
Najwięcej "mogą" wybrańcy
narodu. Mają na to nawet coś w rodzaju "licencji na
bezkarność", a zwie się to IMMUNITET.....
3xm
Bo mają lepszych prawników. Szary
człowiek często nie ma wcale adwokata, bo go nie stać, celebrytę
będą bronili najlepsi.
bed-e-45
O tłumaczeniach reżysera-pedofila
czy wciągającego nosem lekarstwo senatora-tanciora nawet nie warto
przypominać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz