W rytmach sowieckich pieśni
wojskowych, weterani Waffen SS z Łotwy, przemaszerowali ulicami
Rygi. Takie marsze upamiętniające 110-tysięczną jednostkę
odbywają się co roku, od początku lat 90. Oddział został
utworzony przez Niemców w 1943 r. i walczył przeciwko ZSRR.
Pierwotnie władze łotewskiej stolicy
nie zgodziły się na organizację marszu, ale wyrok sądu spowodował
zmianę decyzji. Nawet obligował do przeprosin za „szlaban” na
te obchody. Mieszkańcy Rygi nie byli takim rozstrzygnięciem
zachwyceni.
Weteranom (ok. 1000 osób)
towarzyszyli uliczni muzycy, którzy grając tradycyjne pieśni
sowieckie, takie jak „Dzień zwycięstwa" czy „Pożegnanie
Słowianki”, starali się zakłócić przebieg marszu. Przemarsz
ulicami Rygi, kończony jest tradycyjnie złożeniem kwiatów pod
pomnikiem Wolności.
Po stronie Niemiec walczyło w sumie
około 150 tysięcy żołnierzy łotewskich. Liczba ta obejmuje
zarówno walczących w szeregach Legionu Łotewskiego, jak i w
dywizjach niemieckich oraz członków batalionów policyjnych.
Zgodnie z paktem Ribbentrop-Mołotow z
sierpnia 1939 r., Łotwa, Litwa i Estonia znalazły się w strefie
wpływów ZSRR i faktycznie zostały zajęte przez Moskwę. Terror
NKWD zdziesiątkował elity polityczne i kulturalne tych krajów. W
połowie czerwca 1941 roku rozpoczęły się masowe deportacje na
Syberię, czemu kres położył dopiero atak Niemiec na ZSRR.
Polska też ma niezbyt chlubne,
przemilczane najczęściej, ciemne karty współpracy z faszystami.
Po zajęciu przez Niemców we wrześniu 1939 r. Podhala, przedwojenny
działacz OZN-u (Obóz Zjednoczenia Narodowego) - dr Henryk
Szatkowski - zaczął przy wsparciu okupanta propagować ideę,
jakoby górale byli pochodzenia niemieckiego; Goralenvolk - naród
(lud) góralski. W listopadzie 1939 r. Wacław Krzeptowski
(przedwojenny prezes Stronnictwa Ludowego powiatu nowotarskiego) w
asyście kilku innych działaczy góralskich złożyli nowo
przybyłemu na Wawel gubernatorowi generalnemu Hansowi Frankowi
wyrazy uznania. Ten wkrótce udał się z rewizytą do Zakopanego. „W
imieniu Górali” przywitał Krzeptowski, który złożył
podziękowanie za „oswobodzenie Górali od ucisku polskich władz”
i wręczył mu pamiątkową góralska odznakę. Pod koniec listopada
Wacław Krzeptowski zwołał zebranie przedwojennego Związku Górali,
które zaakceptowało idee Goralenvolk i wystosowało memoriał „o
potrzebach ludności góralskiej”. Formalnie utworzono
Goralenverein pod prezesurą Krzeptowskiego, jako kontynuację
Związku Górali, chociaż nie wszyscy starego związku to
akceptowali.
Fiaskiem skończyła się próba
zorganizowania w drugiej połowie 1942 r. jednostki Goralische Waffen
SS Legion. Zgłosiło się około 300 osób, z których wytypowano
200 zdolnych do służby wojskowej. Do obozu szkoleniowego SS w
Trawnikach trafiło około 200 ochotników. Popadli tam w konflikt z
Ukraińcami. Większość zdezerterowała, a resztę wywieziono na
roboty przymusowe w głąb Niemiec. Do SS trafiło tylko kilkoro
spośród ochotników.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz