kontakt

sobota, 9 marca 2013

Trwa lot posłanki Krystyny Pawłowicz

            Posełka Krystyna Pawłowicz (PiS) odleciała, leci, leci i nie może wylądować. Byle szczęśliwe  to się skończyło, bo szpital dla „myślących inaczej” - czeka. 
            Złożyła była (jak to „pięknie” formułują niektórzy koneserzy języka polskiego) interpelację poselską, by zamiast dyskutować o związkach partnerskich, leczyć gejów i lesbijki. Powołuje się na Stowarzyszenie POMOC 2002 z Radomia, które tworzy grupy wsparcia dla osób chcących wyjść z zachowań homoseksualnych.
            Robert Biedroń działalność tego stowarzyszenia nazwa po imieniu – szarlataństwo! Czyli po naszemu mówić – pic na wodę i fotomontaż! Nie zamierza dyskutować z Krystyną Pawłowicz, gdyż według niego jest to bez sensu. 

Pani posełko Pawłowicz! Homoseksualizmu się nie leczy, podobnie jak głupoty! Nie ma na to rady, jeśli tak to można sformułować. Orientacja seksualna jest organiczna, podobnie jak głupota i nie zabezpieczają przed tym żadne „papiery”!
            Cyrk w Sejmie traw, artyści z naszego nadania najlepiej wywiązują się z roli błaznów. Żeby to był chociaż poziom Monty Pythona! Jedno co się udaje – poziom absurdu już prawie, prawie...



2 komentarze:

  1. Bardzo ciekawy ten blog, Ubaw po pachy, szkoda tylko ze to Polska właśnie

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za miłe słowa. Zapraszam do bywania tutaj!

    OdpowiedzUsuń