kontakt

piątek, 1 marca 2013

Za głupotę trzeba płacić, tylko kto? Podatnicy?



            Stowarzyszenie Powiernictwo Polskie, przegrało wytoczony mu proces o zniesławienie z szefową Związku Wypędzonych, Eriką Steinbach. Musi wybulić 50 tys. euro na rzecz Związku Wypędzonych i 60 tys. zł kosztów sądowych. Jak żali się szefowa stowarzyszenia Dorota Arciszewska-Mielewczyk (posłanka PiS), organizacja nie ma tyle szmalu, więc chyba będzie musiała zawiesić działalność.
            Powiernictwo Polskie stawiało sobie za cel reprezentowanie interesów osób, które utraciły swój majątek w wyniku działań wojennych, represji i wysiedleń dokonanych przez III Rzeszę na ziemiach polskich oraz strat poniesionych przez dawnych obywateli polskich zamieszkujących obecnie na terytoriach krajów dawnego ZSRR. Obejmować to miało również roszczeniami Polaków wysiedlonych z przedwojennych obszarów Polski (mienie zabużańskie). Powiernictwo Polskie do tej pory nie złożyło ani jednego pozwu przeciwko Niemcom, ani nie podjęło innych akcji o charakterze prawnym. Jego działalność ogranicza się do medialnych reakcji na działania Związku Wypędzonych czy Powiernictwa Pruskiego.
              Sprawa poszła o ulotkę. W proteście przeciwko corocznemu zjazdowi Związku Wypędzonych „Dzień stron ojczystych” Powiernictwo Polskie w sierpniu 2007 r. rozsyłało do niemieckich polityków i instytucji plakat, na którym obok Eriki Steinbach umieszczono żołnierza SS i germańskiego rycerza. Była to parafraza plakatu rekrutacyjnego Waffen-SS, a Powiernictwo tłumaczyło, że treść ulotki nawiązuje do niemieckiej idei „Drang nach Osten”.

            W Niemczech ulotka wywołała oburzenie. Sąd w Kolonii uznał, że treść ulotki, poprzez sugerowanie związków z nazistami zniesławiała Steinbach, zakazał jej rozpowszechniania pod grzywną 250 tys. euro. Ulotkę potępił też przemawiający na zjeździe Hans-Gert Pöttering, przewodniczący Parlamentu Europejskiego. W grudniu 2008 r. Sąd Apelacyjny w Kolonii podtrzymał orzeczenie sądu pierwszej instancji, potem potwierdził to niemiecki wyższy sądu krajowy. Wyrok uprawomocnił się i Powiernictwu grozi egzekucja komornicza.
            No ale przecież nie mają kasy! I co teraz? Za zabawy członków stowarzyszenia pewnie wybuli państwo, czyli podatnicy.  
            Pomijając „sztukę plastyczną”, godną ucznia podstawówki, plakat jest po prostu głupi. Ulotka sugeruje, że Erika Steinbach dąży do tych samych celów co Trzecia Rzesza.
            Rodzi się pytanie - jaką działalność musi zawiesić stowarzyszenie?! Skoro ma się ona sprowadzać do drukowania głupiutkich ulotek, może to i lepiej.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz