38-letnia Chinka Su Qixiu zbierając
zioła nieopodal swojej wsi, wpadła do nieczynnej, 4-metrowej
studni. Ściany były zbyt strome i śliskie, by mogła się wydostać
z pułapki. Krzyczała o pomoc, ale nikt jej nie usłyszał.
Na szczęście po 15 dniach odnalazł
ją wieśniak, który wyszedł na pole kukurydzy. Wybyła ją straż
pożarna i trafiła do szpitala. Nie mogła mówić, stwierdzono
również niewydolność organów wewnętrznych.
Obecnie jest stan jest stabilny,
poprawił się na tyle, że rozważane jest zwolnienie jej do domu.
Kobieta przetrwała żywiąc się
surowymi kolbami kukurydzy i pijąc wodę deszczową.
Straciła około15 kg, teraz waży
około 40 - 45 kg.
Trudno polecać taki środek na odchudzanie...
Surowe kolby kukurydzy i deszczówka? - toż to samo zdrowie! A tak na poważnie, to przez 15 dni, bardziej dokuczały jej - chyba, bóle mięśni i stawów, spowodowane brakiem możliwości do zmiany pozycji, niż głód i pragnienie. No i oczywiście - strach, że nikt jej nie usłyszy, że to już koniec. Ludzka wytrzymałość i walka o życie jest - nieograniczona.
OdpowiedzUsuń