29-letni Amerykanin Josh Sundquist
pochodzący z Wliamsburgu (Wirginia), może być przykładem
samozaparcia i siły ducha. Gdy miał 9 lat zdiagnozowano u niego
rzadką odmianę raka kości i skończyło się na amputacji lewej
nogi. Lekarz uprzedził go, że musi wzmocnić prawą nogę, by w
miarę normalnie funkcjonować. Josh nie bardzo palił się do
ćwiczeń, a czas mijał...
Śmieciowe jedzenie i lenistwo zrobiły
swoje, zaczął tyć. W wieku 15 lat zafascynowało go .. narciarstwo
i przeniósł się do Kolorado, by realizować swoją pasję. Nie
dość tego, zaczął pakować na siłowni i codziennie jeździł na
rowerze, pokonując dziesiątki kilometrów.
W 2006 r. trafił nawet do
paraolimpijskiej narciarskiej reprezentacji Stanów Zjednoczonych i
wziął udział w IX Igrzysk Paraolimpijskich , które odbyły się w
Turynie. Startował w dwóch dyscyplinach - slalom i slalom gigant.
Po wycofaniu się z profesjonalnego
ścigania, ukończył studia biznesowe, a potem w zakresie
komunikacji międzyludzkiej i wrócił w rodzinne strony. Jest tak
zwanym „mówcą motywacyjnym”, a pierwsze wystąpienie publiczne
zaliczył już w wieku 16 lat. Napisał kilka książek o walce z
samym sobą i motywacji, publikuje również w prasie, puszcza filmy
na YouTube. Dalej chodzi na „siłkę”, a formy można mu
pozazdrościć.
Imponuje muskulaturą, a i wyniki ma
imponujące. Robi przysiady ze sztangą ważącą ponad 100 kg!
Od pewnego czasu rok w rok Josh
Sundquist, z okazji zbliżającego się Halloween, a także w czasie
karnawału, robi sobie jaja, wymyślając niedzienne kostiumy.
Poczucia humoru można mu pozazdrościć!
Człowiek wpada w kompleksy widząc
jego poczynania! I kto tu jest niepełnosprawny?!
Ty i my wszyscy! - którzy siedzimy, przed - TV i kompem, bo nie chce nam się ruszyć tyłka. Ale wszystko zaczyna się i kończy w głowie. Jaja?! Ma facet - łeb! - bo psyche u niego - żelazna!
OdpowiedzUsuń