kontakt

niedziela, 17 lutego 2013

Boski Diego Maradona



            Tak do końca nie wiadomo, czy Iglesia  Maradoniana (Kościół Maradony) taktować poważnie czy jako swoiste jaja.
            Na całym świecie znane jest zjawisko kulturowe, polegające na parodii religii. Jest to często wyraz protestu wobec nadmiernego, zdaniem ich wyznawców, wpływu  na przestrzeń publiczną, zwłaszcza naukę i szkolnictwo W taki wymiar wpisuje się Latający Potwór Spaghetti czy Niewidzialny Różowy Jednorożec. Może to również działanie artystyczne bez jawnych intencji politycznych (Haruhizm). Zjawiskami mającym cechy zarówno parodii religii, jak i religii właściwej są dyskordianizm i Kościół SubGeniuszu.
            Formę parodii religii przyjmują czasem także ruchy fanowskie, czego przykładami są Kościół Emacsa czy właśnie Iglesia Maradoniana.

Kościół Maradony powstał w Rosario (Argentyna), w 2001 r. , a założyli go fani byłego Diego Maradony, którego uznają oni za najlepszego gracza wszech czasów.
Według jego wyznawców mamy obecnie rok 53 naszej ery, tak długo bowiem On stąpa po ziemi. Boże Narodzenie Diegorianie obchodzą 30 października (w dzień urodzin „Boga”), zbierają się wtedy w kaplicy Ręka Boga. Ich biblia to „Yo soy El Diego” – wspomnienia podyktowane w 2000 r. dwóm argentyńskim dziennikarzom.
            Iglesia  Maradoniana ma swoje - jakże by inaczej! - przykazania, a jest ich dziesięć. Wśród nich - „Będziesz nad wszystko kochał piłkę nożną”, „Będziesz wyznawał bezwarunkową miłość do Diego i pięknej gry”, „Będziesz propagował słowo Diego w każdym miejscu świata”, „Będziesz odwiedzał kościoły, w których nauczał Diego”, „Przyjmiesz drugie imię Diego”, „Nazwiesz swojego syna Diego”.
            „Kościół Maradony" ma swoich apostołów (m.in. byłego trenera reprezentacji Argentyny Carlosa Bilardo) i heretyków (pierwszym i najważniejszym jest były szef FIFA Brazylijczyk Joao Havelange). Współtwórca „wyznania" dziennikarz Hernan Amez lapidarnie i dosadnie określił główny dogmat kultu: „Ten kto twierdzi, że 30 października nie urodził się Bóg futbolu, jest bezczelnym kłamcą".
            Członkowie „Kościoła” ze szczególną pobożnością czczą dzień 22 czerwca, w którym Maradona (1986 r., mundial w Meksyku) strzelił Anglikom dwa gole, w tym jeden ręką (jak sam twierdzi – była to ręka Boga) i oczywiście - 30 października. W owe dni fani Maradony niejednokrotnie mieli okazję spotkać się z osobami bliskimi piłkarzowi, jak na przykład jego córka Dalma, która w 2001 r. wzięła udział w uroczystościach. Do całej sprawy kultu podchodzi humorystycznie, podobnie jak ponoć sam Diego. 

Obrzędy, jakie towarzyszą takim spotkaniom, są dość zabawne, zachęca się uczestników do imitowania gola, jakiego Maradona strzelił Anglikom, je się angielski pudding, śpiewa się utwory odnoszące się do tamtego zwycięstwa i w nieskończoność ogląda pamiętny mecz. Fani ułożyli nawet modlitwę na wzór „Ojcze nasz” -  „Wierzę w Diego, piłkarza wszechmogącego, stworzyciela magii i pasji. Wierzę w Kudłacza, króla naszego, pana naszego, który się począł z czynów i łaski królów futbolu, narodził się w Villa Fiorioto, umęczon został siłą Havelange, ukrzyżowany, umarł i pogrzebion, powrócił i ożyła jego magia i zostanie w naszych sercach teraz i na wieki. Wierzę w Ducha Futbolu, święty kościół Maradony, w gola strzelonego Anglikom, w rękę magiczną, cudowny zwód i w Diego wiecznego.”
            Do Kościoła Maradony należy wielu sławnych piłkarzy, jak np. Brytyjczycy Michael Owem i Gary Lineker (król strzelców z mundialu 1986 r.), Brazylijczyk Ronaldinho, Portugalczyk Deco, Juan Roman Riquelme i wszyscy gracze reprezentacji Argentyny.
            30 października 1998 r., kiedy Maradona wycofał się z czynnego uprawiania sportu, dziennikarz Hernan Amez, fan Maradony, wyszedł na spacer  i,jak mówi, doznał objawienia. Spotkał swego przyjaciela Hectora Campoamor i życzył mu wesołego Bożego Narodzenia. Ten dopiero po chwili „zajarzył”, że to dzień urodzin ich idola. Pół godziny później Hernan zatelefonował do innego kumpla, aby życzyć mu wesołego zmartwychwstania. I zaczęło się! Kościół Maradony oficjalnie został powołany w 2002 r. Reszty dopełnił Internet.
            Hernan Amez tłumaczy, że są wierzącymi chrześcijanami, a ich uczucie do Maradony nie ma nic wspólnego z religią. Po prostu podczas spotkań fani dobrze się bawią, śpiewają i oglądają 34 gole, jakie Maradona strzelił, grając w reprezentacji Argentyny. Aby zostać członkiem kongregacji, należy tylko wypełnić formularz ze strony internetowej. Potem taka osoba dostaje identyfikator i jest informowana o wydarzeniach związanych z Kościołem.
            O narkotykowych i alkoholowych ekscesach „Boga” jakoś cicho...

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz