kontakt

piątek, 1 lutego 2013

Lodzik w centrum Pragi



            W Pradze, Na Žižkov, przed największą w tym kraju firmą bukmacherską Bohemia, stoi ciekawy i kontrowersyjny pomnik, przedstawiający... hmmm... no właśnie! Rodzi się odwieczne pytanie, przy interpretacji sztuki – co artysta chciał przez to powiedzieć? 


Jedni widzą w nim apoteozę najstarszego zawodu świata i „lodzika w akcji”, inni są bardziej oszczędni w ocenach. Pan spokojniutko czyta gazetę, a obok, na ławce, leży plik całkiem sporych pieniędzy (ok. pół miliona koron, plus minus 100 tys. zł).
            










Patrząc z innej strony nasuwa się skojarzenie, że pani śpi, oparta głową o udo mężczyzny. Była nawet mała afera, dopatrywano się, że wygląda jak Vaclav Havel w młodości, ale wszystko ucichło.









Ciekawy widok roztacza się, gdy zajrzy się pani pod spódniczkę. Kobiecość w pełnej krasie! A ciekawych do zaglądania nie brakuje!
Obok jest przystanek autobusowy, niektórym oczekującym przeszkadza takie rozpraszanie uwagi. Już jednak sam fakt, że „cuś” takiego stoi w centrum Pragi, jest ewenementem.
            
 Dzieło stworzyła rzeźbiarka z Kanady pochodzenia czeskiego, Ley Vivitové. Oficjalny tytuł to „Ławka uścisku”, znana też jest inna nazwa „Ołówek, proszę”.
Właściciel budynku chce sprzedać rzeźbę, a pieniądze oddać na cele charytatywne, ale jak na razie chętnych nabywców nie ma.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz