kontakt

niedziela, 24 lutego 2013

Artysta ze spalonego teatru

            Powstanie centrolewicowej inicjatywy Europa Plus, na której czele stoi triumwirat - Kwaśniewski, Siwiec, Palikot - nieco wkurwiło Leszka Millera. Nic dziwnego, bo został załatwiony bez mydła. Sam tego chciałeś, Grzegorzu Dyndało! – chce się krzyknąć za molierowskim bohaterem.
            Kilka dni temu z ironią wypowiadał się o spotkaniu Kwaśniewski – Palikot, wręcz nie widział takiej możliwości. A tu mas babo placek! Nie dość, że do spotkania doszło, to jeszcze ustalono na nim wspólną, centrolewicową listę na przyszłoroczne wybory do europarlamentu. Ruch Palikota zawarł w tej sprawie porozumienia z SDPL, Unią Lewicy, Racją Polskiej Lewicy. Prowadzi też rozmowy z Unią Pracy, Partią Demokratyczną, Stronnictwem Demokratycznym i Partią Kobiet. Tak więc byłaby to prawie całą polska lewica, a SLD znalazło się za burtą. Co ciekawe inicjatywa Europa Plus już dzisiaj może liczyć na poparcie między 18-22% społeczeństwa. Po jednym dniu od inicjacji!
            Zamiast podwinąć ogon pod siebie i skończyć jak mężczyzna, Leszek Miller toczy pianę i dookoła strzyka śliną, obrzuca nową formację inwektywami. Grozi nawet usunięciem z partii Ryszarda Kalisza, który jak na razie wytypowany został na „pośrednika”, „posłańca” czy „łącznika” między Formacją Europa Plus a SLD. Jak zwał tak zwał, długo w takim rozkroku pozostać nie może. Jak znam życie, dołączy do starych kumpli Olka i Marka, a nagrodą będzie jakaś jedynka na euroliście. 
  W wypowiedziach Leszka Millera słowo wyprzedza myśl, brednia goni brednię.
- Aleksander Kwaśniewski postanowił zapisać się do nowego PiS, czyli formacji Palikot i Siwiec. Jestem zażenowany. SLD nie może zniżyć się do poziomu polityki uprawianej przez Palikota. Kwaśniewski, niestety, się zniżył. I jeszcze: - SLD nie zgadza się na pozycję partii, której ktokolwiek cokolwiek się dyktuje. Jesteśmy dumni. Nadal proponujemy wspólną listę ludzi lewicy, ale bez ludzi, którzy łamią zasady życia politycznego, którzy uważają, że Nowicka chciała być zgwałcona.
            No cóż… Chyba sobie nabrechtał u wszystkich. A sam święty nie jest.

Leszku Millerze – poeta pamięta!

Swoją drogą, pojęcie lewicy w polskiej polityce dawno uległo degradacji. Wymyśla się nowe znaczeniowo pojęcia jak nowa lewica, centrolewica, skrajna lewica czy lewica chrześcijańska (!). A przecież jeszcze gdzieś trwają partie, czasem kanapowe, ale są, mające w nazwie „socjalistyczny”, więc lewicujące.
Określenie lewica pochodzi z okresu rewolucji francuskiej, kiedy we francuskich Stanach Generalnych deputowani stanu trzeciego zasiadali po lewej stronie od prowadzącego (reprezentanci arystokracji i duchowieństwa siedzieli po prawej). W czasie trwania rewolucji francuskiej, Zgromadzenie Ustawodawcze (francuski parlament) zmieniło zasady obradowania, a najbardziej radykalne grupy (jak jakobini) były zwane góralami (zajmowali miejsca w parlamencie od góry).
Jeśli w ten sposób lewicę pojmować, to OK.! Punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia! Ale co z poglądami?
Z definicji określenie lewica stosuje się do sił politycznych dążących do zmian polityczno-ustrojowych, społecznych i gospodarczych, przeciwstawiających się tzw. tradycyjnemu porządkowi społecznemu, przeciwne prawicy. Głównym założeniem lewicy jest dążenie do wolności, równości i sprawiedliwości społecznej.
Jeśli Leszek Miller ma lewicowe poglądy, to ja jestem durch głupi! Tych dążeń do wolności, równości i sprawiedliwości społecznej nijak nie widzę!

       

1 komentarz:

  1. A Ryszard Kalisz znów popisze się wrażliwością społeczną i przyjedzie na spotkanie Oburzonych jaguarem ^^
    Masz rację, nasza lewica to żałość. I człowiek poparłby ją, ale kogo - plującą się Szczukę? Oszołoma Palikota? Millera bez znaczenia? Ech...
    http://www.cyfrowademokracja.pl/index.php/konsultacje-spoleczne/europa-plus

    OdpowiedzUsuń