Prawdziwa miłość nie zna ograniczeń,
potrafi naprawdę zrobić wodę z mózgu!
Edward
Smith, 57-latek z Waszyngtonu, jak sam się chwali, uprawiał seks z
ponad tysiącem samochodów. Po raz pierwszy poczuł „wolę boską”
w wieku 15 lat. Nie kręcą go ani kobiety, ani mężczyźni, tylko
pojazdy samochodowe. Z biegiem lat jego zainteresowania seksualne
rozciągnęły się na wszystko, co ma silnik.
Najbardziej „odlotowy” seks
uprawiał ze śmigłowcem z hitowego serialu „Airwolf”. Obecnie
jest „wierny” białemu volkswagenowi garbusowi o wdzięcznym
imieniu Vanilla.
Hmmm... Jak on to robi?! Edward Smith
nie ma wątpliwości – jest zupełnie zdrowy! Samochody są po
prostu piękne i seksi!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz