kontakt

wtorek, 5 lutego 2013

„Góral” na podwójnym gazie

          Trenujący w USA Tomasz Adamek walnął samochodem w dwa inne zaparkowane na poboczu. Wypadek nie był groźny, ale „Góral” odmówił badania na zawartości alkoholu we krwi. Policja była pewna, że polski bokser prowadził „na cyku” i zatrzymała go w areszcie. Wypuściła go po wpłaceniu tauzena dolarów kaucji.
          „Góral” nie komentuje tego wydarzenia, unika nawet publicznych wystąpień. Pojawił się jednak na ceremonii rozdania nagród podczas wielkiego Balu Sportowca w klubie Wisła w Garfield, gdzie gościem honorowym były selekcjoner piłkarskiej kadry Polski Waldemar Fornalik. 
           Promotorzy szukają dla Adamka przeciwnika. Jednym z głównych kandydatów jest Kubrat Pulew. Do walki miałoby dojść w Polsce, a jego stawką byłaby pozycja challengera federacji IBF, w której mistrzem jest Władimir Kliczko. Adamek nie musi się stawiać na niej osobiście, prawdopodobnie reprezentować go będzie kumaty miejscowy prawnik.
           Tak naprawdę nic wielkiego mu nie grozi. Ani deportacja, ani więzienie.
Skończy się pewnie na odebraniu prawa jazdy na kilka miesięcy.
            Jakby nie było, „Góral” musi sobie poszukać szofera.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz