kontakt

piątek, 15 lutego 2013

Kasa i tylko kasa interesuje Adamka

„Góral” Tomasz Adamek, najwyżej notowany polski bokser wagi ciężkiej, po wymęczonym zwycięstwie nad Steve’em Cunninghamem jest numerem 2 w rankingu federacji IBF i powinien walczyć z niepokonanym Bułgarem Kubratem Pulevem o prawo zmierzenia się z mistrzem świata, Władimirem Kliczką. Powinien, ale nie będzie.
„Góralowi” inne sprawy zaprzątają głowę - czeka na konsekwencje niedawnego wypadku „pod wpływem”, a i kasa się liczy. 
- Za Pulewem przemawia tylko jego miejsce w jednym rankingu - nie ma za nim setek tysięcy kibiców, nie ma zaplecza finansowego czy promocyjnego. Jest za to ochota zarobienia na Adamku, kogoś kto ma 17 walk na koncie. Niech Pulew pokaże co potrafi choćby w Stanach, ściągnie zainteresowanie wielkich stacji telewizyjnych. Na razie ani HBO, ani Showtime nawet nie chciało słuchać propozycji o tej walce. Wtedy możemy wrócić do rozmowy. Tylko garstka ludzi wie kim on jest, tylko zapaleńcy. Żadnych konkretów, żadnych gwarancji nam strona Bułgara nie przedstawiła, a od nas nikt im niczego nie obiecywał. Mnie bardziej interesowałyby zresztą gwarancje Władimira – „skromnie” twierdzi Adamek.
twierdzenie odnoszące się do Pulewa jest nieco dziwne, nawet bardzo dziwne. Gościu w końcu jest na ringu niepokonany i na 17 walk, 9 skończył przez KO. Trudno go nie znać, ale Polak potrafi! Dla przypomnienia Adamkowi: Wielokrotny amatorski mistrz kraju w wadze ciężkiej i superciężkiej, a także mistrz Europy w wadze superciężkiej z 2008 roku. W 2009 roku przeszedł na zawodowstwo. Od maja 2012 roku jest mistrzem Europy EBU w wadze ciężkiej.
Gwarancje Władimira Kliczki są potrzebne jak piasek na Saharze. Łaski nie robi, w obronie tytułu będzie musiał walczyć, albo mu go odbiorą. Raczej chodzi o szmal i tylko o szmal.
- Zaproponowano mi walkę w Polsce za dużo większe pieniądze, niż dostałbym za Pulewa. Z całym szacunkiem dla Pulewa, on nigdy nie miał żadnego znaczącego pasa i nigdy nie był gwiazdą dużej gali telewizyjnej. Większość zysków z promocji naszej walki wynikałaby z mojej popularności. Jestem winien mojej rodzinie, by wybierać walki bardziej atrakcyjne finansowo, a starcie z Pulewem z finansowego punktu widzenia nie miałoby sensu – odkrył przyłbicę Adamek.
Wszystko jasne! Tylko po co do tego mieszać jeszcze poziom sportowy?
Tomasz Adamek zdaję sobie sprawę, że ma przed sobą jakieś dwa lata, by trzepać kasiorę. Nic więcej już nie osiągnie, Władimir Kliczko pokazał mu, kto rządzi i dzieli.
A z Pulewem mogło by być różnie… Chłopisko mierzy 193 cm (6 cm więcej niż „Góral”) Po co ryzykować? Można spokojnie zbić jakiegoś emeryta czy kelnera za dużą kasę! Kto to ma być, jeszcze nie wiadomo.
Totalne jaja będą, jeśli chodzi o Endriu Gołotę! Wcale bym się nie zdziwił! Co tam jakaś „szermierka na pięści” – kasa, kasa i jeszcze raz kasa! A naiwni wybulą i przyjdą!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz