Jak wiadomo,
Komisja Europejska zażąda od Polski zwrotu 79,9 mln euro z funduszy
na rozwój obszarów wiejskich. To konsekwencja niewystarczających
kontroli wniosków o unijne wsparcie w ramach Wspólnej Polityki
Rolnej.
Oczywiście,
premier Tusk nie widzi żadnej winy swoich ministrów! My som
niewinne! To oni! – pokazuje palcem na poprzedników, czyli SLD i
PiS. Sprawa bowiem ciągnie się od 2004 r. Program obowiązywał w
latach 2004-2006 i wtedy powinna się odbywać właściwa kontrola
wniosków. Ale był to 5-letni program, więc pieniądze były
wypłacane mniej więcej w latach 2007-2010. POdczas tego procesu
również POwinny zostać przeprowadzone odpowiednie kontrole i
zobowiązana do tego była PO. Czyli, po prostu, sprawę zawalili
„fachowcy” trzech rządów! Za rządów SLD opracowano wzór
wniosków, za PiS je składano, a PO kasowała szmal.
W ramach procedury rozliczania
wydatków, KE ukarała w sumie 14 krajów członkowskich. W
konsekwencji tej decyzji do budżetu UE powrócić ma w sumie ok. 230
mln euro. Największe kwoty ma zwrócić Grecja - łącznie 107,6 mln
euro, druga jest Polska, trzecia Wielka Brytania, która ma oddać 10
milionów euro.
Najbardziej szaty
( i nie tylko) darło PiS - my niewinni! - domagając się wyjaśnień
od ministra rolnictwa Stanisława Kalemby.
No i wystąpił na konferencji
prasowej w Sejmie. Stwierdził lekkim tonem, że o
nieprawidłowościach PO wiedziała już dwa lata temu, za
ministrowania Marka Sawickiego. Takich spornych spraw, które toczą
się w trybie odwoławczym w Trybunale Sprawiedliwości w Luksemburgu
jest kilkanaście. Podana przez niego suma powala! Szacunkowo jest to
miliard (!) euro!
Kurwa mać! Czy w tym kraju naprawdę
nie ma kompetentnych urzędników?! Byle magazynier odpowiada
materialnie za powierzony mu majątek, a za Polskę nikt?! Jaja sobie
z nas robią, a Donaldu Tusku nagrody rozdziela! Autostrady trzeba
remontować tuż po otwarciu, stadiony budowane na Euro się walą,
pociągi jeżdżą jak chcą i kiedy chcą!
Prawie wszystko co było do sprzedania
sprzedano, więc może by tak zlicytować naszych specministrów?!
Może ktoś ich kupi? Jakiś Senegal albo Górna Wolta?
Aha, jeszcze potrzeby
fachowiec-spawacz, żeby ich od stołków odspawać!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz