Komunikacja
werbalna między ludźmi jest podstawą porozumienia, dociera do nas
w ten sposób, ale 38% to dźwięk, 7 % słowa (pismo). Reszta to
mowa ciała.
Jest
się nad czym „głowić”, by sensownie i efektywnie przekazywać
treści, czyli „aby język giętki powiedział wszystko, co pomyśli
głowa”
Mowa,
język się zmienia, czasem żyje własnym życiem. Czasem pewne
słowa się przyjmują, czasem nie. W zasadzie dokładnie nie wiadomo
dlaczego. Nic nie zastąpi już hot doga, pendriva czy weekendu.
Z
drugiej strony słowa pojawiają się i znikają zgodnie z modą,
zmieniają też znaczenie. To co wczoraj było trendi, cool czy
jezzi, dzisiaj jest już passé.
Specyficzny
język sms-owy, slang programistów czy nawet słowotwórczość
ulicy, wchodzą do codziennego użytku i czasem trudno się w tym
rozeznać. Taka mała encyklopedia chu iz chu.
Leming
Bezkrytycznie
wierzy w to, co usłyszał w telewizji, albo przeczytał w
Internecie. Przyjmuje to jako prawdę objawioną, ale sam o swoim
intelekcie ma wysokie mniemanie. Taki trochę przeciętniak. Praca,
TV, raty, żona i dzieci. Polska młoda sfera średnia, uosobienie
mieszczaństwa z niejakimi ambicjami.
Gostek
- chłopak, koleś, koleżka
Jezzi
- coś na topie, inaczej
trendy, cool.
Lajt
- Luźno, spokojnie,
bezproblemowo.
Bifor
– alkoholowa zaprawka
przed docelową imprezą.
Hejter
Gościu,
któremu nic się nie podoba, wszystko jest głupie, powielane i
robione dla szmalu. Jednym słowem - wieczny malkontent. Nie potrafi
cieszyć się sukcesem kogoś innego. Wyraz swojemu nastawieniu na
„be” daje wyraz na wszelkich możliwych forach, we wszystkich
dyskusjach.
Hipster
Sam
siebie przypisuje do kontrkultury, czy też kultury alternatywnej.
Ubiera się w lumpeksach w rzeczy, które swoją młodość miały,
gdy on skakał gazety na podłogę. Często nosi ze sobą stary,
ruski aparat, którym wali jakieś „artystyczne” fotki. Podkreśla
jaki to on jest wrażliwy na otoczenie i nieszczęście zwierząt.
Często jest to tylko stylizacja, a ciuchy są najwyższej marki.
Trochę kojarzy się z niedzisiejszym hippisem.
Melanż
- najprościej mówiąc
ostra popijawa, gdzie dzieje się, oj dzieje! Trendi jest zapalić
„marychę” (staff). Często na melanżach spotykać można fajki
wodne (szisze do tytoniu smakowego oraz bongo do staffu). Odbywać
się może w różnych miejscach począwszy od ogniska w lesie, a
skończywszy na luksusowym wnętrzu.
Na
melanżach płeć jest (musi być) mieszana, najczęściej 50/50.
Dziewczyny powinny wiedzieć, co je może czekać i czego się od
oczekuje.
Bajter
- podrabia styl innej osoby
(rapowanie, malowanie graffiti). Określenie rodem z kultury hip-hop
Faszering
-
libacja w grupie.
Bikejka
-
zbitka liter B.K., a
oznacza białe kozaczki. Jest to kobietka ubierająca się w białe
kozaczki, jeansy biodrówki z cekinami, niezależnie od obwodu bioder
i brzucha i różowe (czasem czarne lub białe), obcisłe bluzki nad
pępek. W pępku powinien być kolczyk. Na języku też. Włosy
obowiązkowo platynowy blond, w najgorszym razie smoliście czarne,
ostatecznie „borsuk, ale już obciach. W uszach kolczyki typu
„obręcze”. Taka paris hilton dla ubogich, ale sobie się podoba.
Na dyskotekach zawsze ma powodzenie.
Fail
–
coś „nie halo”, „nie
bangla”. Po prostu coś nieudanego, do dupy.
Fokson
–
totalna lufa, odjazd „po
spożyciu”. Inaczej kapa, foka, dojazd, zajeba, rakietixon.
Gringo
-
siedzi pod sklepem w
charakterystyczny dla Meksykanów sposób. Preferuje najtańsze
trunki, byle się najebać.
Geek
Gościu
specyficznie uzdolniony (najczęściej informatyk), wyraża się
zwrotami często niezrozumiałymi dla zwykłego człowieka.
Nawiedzony, ze specyficznym poczuciem humoru. Czai go tylko własne
środowisko. Klasyk na ubiór nie zwraca najmniejszej uwagi,
preferuje rozciągnięte swetry. Odmiana z wyższej półki stylizuje
się na pełen markowy luz.
Mainstream
-
(ang. główny nurt) -
aktualnie panujący trend, coś co jest popularne, znane bardzo
szerokiej widowni, co „się sprzedaje”. Często jest to synonim
kultury popularnej.
Slamowanie
–
poezja na żywo, głownie
improwizowana. Prezentacje są najczęściej bardzo ekspresyjne, w
klimacie typowej knajpy. W recytowaniu tych wierszy ważniejsza jest
forma przekazu niż sama treść. Słowa powszechnie uważane za
wulgarne są kanwą wierszy.
Lamer
- wie niewiele o
komputerach lub grach komputerowych, ale jednocześnie ma bardzo duże
mniemanie o sobie. Poucza innych, wymądrza się, łamie netykiete,
nie ma skrupułów przed używaniem chetów. Określenie bardzo
pogardliwe, mniej negatywny jest noob.
Swinger
-
osoba preferująca
seks bez zobowiązań, w
każdej konfiguracji. Modne są specjalne kluby, spotkania, wymiana
internetowa namiarów.
Piczyz
( peaches ) -
czyli „głupia pipa”.
Stała bywalczyni solariów i klubów disco. Często łączy w sobie
pojęcia skwarki i solaris.
Troll
– dziecko i zmora
Internetu. Pokemon atakujący fora dyskusyjne swoim bezsensownym i
głupim StYllEm Pi$h@n!@ oraz licznymi błędami ortograficznymi
Wigger
Wigger,
wigga - biały murzyn. Wyróżnia się noszeniem koszulki xxxxxl,
złotych łańcuchów i czapki daszkiem do tyłu. Oczywiści słucha
tylko rapu
WTF?
-
(ang. What The Fuck), czyli
dosłownie „Co jest kurwa?". Popularny akronim używany
głównie, gdy nie można czegoś zrozumieć, jakiejś sytuacji,
jakiegoś zdarzenia. Inaczej - wielkie zdziwienie.
Yuppies
- określenie stosowane dla
grupy młodych, dobrze wykształconych ludzi, których charakteryzuje
wysoki profesjonalizm, indywidualizm, dążenie do osiągnięcia w
krótkim czasie kariery zawodowej i sukcesów finansowych oraz
zamiłowanie do luksusu.
Squat,
- (spolszczane skłot) - opuszczone pomieszczenie lub budynek,
zajęty, przeważnie, bez zgody właściciela. Squatersi swoje
postępowanie tłumaczą tym, iż uważają, że prawo do
zaspokojenia swojej potrzeby jest ważniejsze od prawa, w tym
czyjegoś prawa własności. Jest ono w wielu krajach przestępstwem,
w niektórych postrzega się je jedynie jako konflikt pomiędzy
właścicielem a squatersem (w Polsce taka sytuacja zachodzi tylko,
jeśli squaters może udokumentować, że zamieszkiwał dany budynek
dłużej niż 3 miesiące), w którym państwo staje zazwyczaj po
stronie właściciela.
Loading
- nabranie energii,
ładowanie akumulatora...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz