Bronwen Park-Rhodes mieszka w Londynie
i jest jedną z najbardziej znanych artystów-fotogafików. Po
ukończeniu Slade School of Fine Art Bronwen Park-Rhodes zajęła się
produkcją i reżyserią filmów dla telewizji Channel 4 poświęconych
np. Vivienne Westwood, czy Rihannie.
Zarówno jej filmy jak i fotografie są
czasem kontrowersyjne w ujęciach tematów, ale zawsze fascynują
prawdą kadru.
Jeden z jej cykli przedstawia
„sypialnianą prywatność” striptizerek. Reportaż Bronwen
Park-Rhodes odzwierciedla ich upodobania i mówi więcej niż słowny
opis. Kilka takich zdjęć było prezentowanych na tegorocznym Word
Press Photo.
Autorka zdjęć wiele nocy spędziła w
klubach ze striptizem, udało jej się zdobyć zaufanie
rozbierających się, głównie dla męskiej widowni, pań.
Bronwen Park-Rhodes w wywiadach
opowiadała, że ich zachowania były inne niż na scenie, ale dalej
była to jakaś kreacja. Do golizny dorabiają ideologię, na
zasadzie wyrażania siebie poprzez swoisty ekshibicjonizm, ale
stawiają warunki i wytyczają granice.
W swojej sypialni mogły pozwolić
sobie na pozorną szczerość i zabawę „w zdjęcia”. Pozorną,
gdyż bycie striptizerką jakby zakłada grę z widownią, której
końca nie widać.
Wniosek nasuwa się sam –
striptizerka to nie zawód, a raczej charakter. Wszystko na tacy!
Chociaż... Fach jak każdy inny, a że świecić trzeba gołą dupą to inna
inszość. Skoro są tacy, co chcą oglądać, to czemu nie?!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz